Wojewoda lubelski Lech Sprawka zwrócił się z apelem do mieszkańców województwa o ograniczenie kontaktów międzyludzkich do minimum. Co więcej zwrócił się także z prośbą do instytucji o ograniczenie działań kontrolnych do minimum lub przesunięcie kontroli na późniejszy termin.
Chętnie to zrobię ale muszę codziennie iść do zakładu pracy gdzie nie ma środków do dyzenfekcji i maseczek
Janek
To ja skorzystam z okazji i utnę sobie drzewo bez zezwolenia. A co!
rylek
Śmiech na sali a na kopalni Bogdanka nawet mydła nie ma dalej, nie mówiąc o jakich kol wiek środkach odkażających, miel mierzyć temperaturę nikt jej nie mierzy widziałem dziś 2 kaszlących co im było ciężko powiedzieć ale strach jest .
Nic się nie zmieniło jak było miesiąc, rok temu tak jest teraz, dziś na 1 zmianie było około 1000 osób wszyscy blisko siebie i teraz się rozjechali do domów jutro powtórka 🙂 ale będzie masakra .
mor
Ja codziennie chodzę do pracy w której nie mam nic do roboty, mógłbym pracować zdalnie ale skoro nie ma przymusu to pójdę do biura zagrzać swoje miejsce i porozmawiać z kolegami
becia
Umnie to samo pracodawca nawet nie daja podstawowych srodkow ktore ma obowiazek jako pracodawca dac praciwnikom a co mowiac o jakis dodarkowych w tej sytuacji.
lubelak
a ja jestem zatrudniony jako handlowiec na własnej działalności i mam siedzieć w domu ale szef mi nie zapłaci
Wars
Sklepy Stokrotka, tam to dopiero jest dramat! Współczuję tym pracownikom.
Lactim
Brawo dalej łaźcie z dzieciakami po marketach budowlanych które są otwarte bo przecież jest 2 tyg. wolnego to trzeba odmalować, położyć panele itp. Jakim bez mózgiem trzeba być żeby narażać siebie i innych ludzi który nie mieli wyjścia i musieli przyjść do pracy bo tabelki i słupki muszą się zgadzać kretynom siedzącym na górze. Brawo miejmy nadzieję że to nie będzie ostatni remontą w waszym życiu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Brak słów.
Opiekunka
Ciekawe co wojewoda na to, że opiekunki dziecięce z całego Lublina pomimo zamkniętych żłobków muszą codziennie przychodzić do pracy? To nie jest narażanie nas na chorobę? Jedziemy przez całe miasto w imię czego? Aby podpisac listę i przesiedzieć 8 godzin!!! Wiem, ze Panie w sklepach są najbardziej narażone i bardzo im dziękuję za naszą obsługę. Ale dlaczego mamy jeździć do pracy jeżeli nic tam nie robimy tylko kaszlemy, kichamy i prychamy na siebie? I nie mówicie, zebysmy sobie znalazły zajęcie bo wszystko jest zrobione i na siłę nic nie wymyslimy. A szczytem jest postawienie nam warunku, albo pójdziecie na zwolnienie, albo na urlop. I ostrzegam, ponieważ skończy się to 'pieklo’ i wtedy pójdziemy na zwolnienie i wtedy niech wojewoda, dyrektor wydziału zdrowia, a także dyrekcja miejskiego zespołu żłobków zajmuje się dziećmi!!! A to są głosy opiekunek z prawie wszystkich miejskich zlobków.
447
Czy załoga karetek pogotowia ma zakładać maski i kombinezony,czy tylko kiedy wiezie zarażonego,bo dzisiaj widziałem pod Parczewem karetkę na sygnale,i kierowca miał maskę i kombinezon.
!!!!!!
Ograniczyć do minimum??? Carrefour, Lidl, Kaufland itp., tu nie przestrzega się zakazu zgromadzeń do 50 osób. Ktoś powinien sporadycznie zrobić nalot kontrolny i egzekwować nakazy
Chętnie to zrobię ale muszę codziennie iść do zakładu pracy gdzie nie ma środków do dyzenfekcji i maseczek
To ja skorzystam z okazji i utnę sobie drzewo bez zezwolenia. A co!
Śmiech na sali a na kopalni Bogdanka nawet mydła nie ma dalej, nie mówiąc o jakich kol wiek środkach odkażających, miel mierzyć temperaturę nikt jej nie mierzy widziałem dziś 2 kaszlących co im było ciężko powiedzieć ale strach jest .
Nic się nie zmieniło jak było miesiąc, rok temu tak jest teraz, dziś na 1 zmianie było około 1000 osób wszyscy blisko siebie i teraz się rozjechali do domów jutro powtórka 🙂 ale będzie masakra .
Ja codziennie chodzę do pracy w której nie mam nic do roboty, mógłbym pracować zdalnie ale skoro nie ma przymusu to pójdę do biura zagrzać swoje miejsce i porozmawiać z kolegami
Umnie to samo pracodawca nawet nie daja podstawowych srodkow ktore ma obowiazek jako pracodawca dac praciwnikom a co mowiac o jakis dodarkowych w tej sytuacji.
a ja jestem zatrudniony jako handlowiec na własnej działalności i mam siedzieć w domu ale szef mi nie zapłaci
Sklepy Stokrotka, tam to dopiero jest dramat! Współczuję tym pracownikom.
Brawo dalej łaźcie z dzieciakami po marketach budowlanych które są otwarte bo przecież jest 2 tyg. wolnego to trzeba odmalować, położyć panele itp. Jakim bez mózgiem trzeba być żeby narażać siebie i innych ludzi który nie mieli wyjścia i musieli przyjść do pracy bo tabelki i słupki muszą się zgadzać kretynom siedzącym na górze. Brawo miejmy nadzieję że to nie będzie ostatni remontą w waszym życiu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Brak słów.
Ciekawe co wojewoda na to, że opiekunki dziecięce z całego Lublina pomimo zamkniętych żłobków muszą codziennie przychodzić do pracy? To nie jest narażanie nas na chorobę? Jedziemy przez całe miasto w imię czego? Aby podpisac listę i przesiedzieć 8 godzin!!! Wiem, ze Panie w sklepach są najbardziej narażone i bardzo im dziękuję za naszą obsługę. Ale dlaczego mamy jeździć do pracy jeżeli nic tam nie robimy tylko kaszlemy, kichamy i prychamy na siebie? I nie mówicie, zebysmy sobie znalazły zajęcie bo wszystko jest zrobione i na siłę nic nie wymyslimy. A szczytem jest postawienie nam warunku, albo pójdziecie na zwolnienie, albo na urlop. I ostrzegam, ponieważ skończy się to 'pieklo’ i wtedy pójdziemy na zwolnienie i wtedy niech wojewoda, dyrektor wydziału zdrowia, a także dyrekcja miejskiego zespołu żłobków zajmuje się dziećmi!!! A to są głosy opiekunek z prawie wszystkich miejskich zlobków.
Czy załoga karetek pogotowia ma zakładać maski i kombinezony,czy tylko kiedy wiezie zarażonego,bo dzisiaj widziałem pod Parczewem karetkę na sygnale,i kierowca miał maskę i kombinezon.
Ograniczyć do minimum??? Carrefour, Lidl, Kaufland itp., tu nie przestrzega się zakazu zgromadzeń do 50 osób. Ktoś powinien sporadycznie zrobić nalot kontrolny i egzekwować nakazy