Ciekaw jestem jak to się stanęło się bo wręcz nie prawdopodobna sytuacja. Czy motocyklista nie miał kamizelki i poruszał się z duża prędkością ? Kierowca nie spojrzał wcale czy coś jedzie?
współczucie dla rodziny no i dla tego kierowcy będzie miał na sumieniu…
sss
Jakich swiadkow. Tak zapierd…. na tym motocykli ze nikt go nie widzial.
miso
a zwłaszcza kierowca z Citroena
konkretny
kierowcy widza tylko samochody i inne pojazdy większe od swojego i jeszcze muszą widzieć pieszych, ale tylko tych w kamizelkach odblaskowych…
konkretniejszy
pocinał 180 na godzine, to niema sie co dzwic ze go kierowca nie widział
mich
Jadąc w kierunku W-wy i wykonując manewr skrętu w lewo jak przy tym wydarzeniu widać jest tylko 150 m drogi ponieważ teren jest tam ukształtowany. Codziennie wykonuje taki sam manewr i często samochody jadące od W-wy ,,wyskakują” z za wzniesienia. Jeśli ŚP chłopak jechał na motocyklu z prędkością jaką stwierdzono kierowca Citroena miał bardzo mało czasu na reakcję. Nie bronię go, tylko analizuję fakty.
lubex
A jaką prędkość stwierdzono? Podziel się niusem, nie bądź wiśnia.
mich
Na jezdni są widoczne ślady hamowania motocykla. Zapraszam, każdy może zmierzyć i policzyć. Nic więcej nie napiszę.
lubex
Słusznie, już lepiej nic nie pisz.
Mauzer
Właściciel obiektu al. Warszawska 150 sądzę, że przekupił kogoś z generalnej by mieć zjazd od strony Lublina. Prokuratura winna podjąć czynności w tej sprawie. Przez pazernego ale wpływowego człowiek wiele ludzi płacze…
kaiezet
Wedlug mnie do wypadku najbardziej przyczyniło się ukształtowanie terenu. Miejsce, w którym Citroen skręcał jest w dole następnie jest górka niewielka i kolejny dołek. Podejrzewam, że w momencie gdy kierowca Citroena zaczął manewr skrętu pewnie spojrzał przed siebie, ale pewnie w tym samym momencie motocyklista był po drugiej stronie dzielącej ich górki. Myślę, że obaj nie widzieli się nawzajem.
MR
Przepisy ruchu drogowego mówią jasno – w uproszczeniu – jezeli kierowca wykonuje manewr to musi sie upewnić ze może go wykonać bezpiecznie – kierowca citroena najwidoczniej często tamtędy uczęszczał i czół sie pewnie a przez to obniżył swoją czujność i wymusił pierwszeństwo na motocykliscie. to ile jechał motocyklista nie ma teraz większego znaczenia jechał prosto a kierowca samochodu wykonywał manewr i zajechał mu drogę. Dodajmy do tego ładna słoneczna aurę która mogła oślepić kierowcę a on to zlekceważył i uznał ze nic nie jedzie i tragedia gotowa.
Kondolencje dla rodziny [*] oni teraz musza przezywać wielka rozpacz
kita
Mim zdaniem prędkość motocykla odgrywa dużą role w tym wypadku. Gdyby jechał przepisowo kierowca samochodu zdążył by wykonać manewr przed motocyklistą….lub motocyklista miał by dużo czasu aby wyhamować przed samochodem. Poczekajmy na opinię biegłego co do prędkości motocykla. Po zniszczeniach widać, że motocykl jechał bardzo szybko.
Charlie
W tej sytuacji zupełnie nie ma znaczenia z jaką prędkością poruszał się prowadzący motocykl. Nawet jeśli jechał 300km/h to skończyłoby to się karą adekwatną do wykroczenia/przestępstwa (w tym wypadku sprawa umorzona, ponieważ sprawca niestety nie żyje). Jak napisał MR, przepisy mówią jasno. Wina kierowcy jest tutaj niepodważalna i poniesie karę odpowiednią do przewinienia, chociaż moim zdaniem, najgorszą karą będzie życie ze świadomością, że przez chwile nieuwagi czy dekoncentracji stała się taka tragedia dla wszystkich uczestników, rodzin, bliskich czy ratowników.
sss
Człowieku zastanów się co piszesz. „Prędkość nie miała znaczenia”. Proponuję ci zrobić test i przejechać przez miasto ze średnią prędkością 150 km/h. Poproszę po tym eksperymencie o opisanie wrażeń. O ile będziesz jeszcze na tym świecie.
MR
Sss ty chyba nie zrozumiales mojego postu – chodzi o ten konkretny przypadek a nie namawianie innych do lamania przepisow i ryzykowania zdrowia i zycia uczestnikow ruchu drogowego. Motocyklista jechal szybciej i co z tego – moze lepiej zeby wcale nie siadal na motor i nie jechal to kierowca citroena tez by zdążył wykonac manewr. Moze napisze ci to prosciej kierowca citroena nie zachowal SZCZEGOLNEJ ostroznosci przy wykonywaniu manewru i tym samym spowodowalmwypadek zemskutkiem smiertelnym. A teraz maly kazus dla ciebie jezeli kierowca citroena nie wykonywalby zadnego manewru tylko jechal dalej prosto z predkoscia 50 km a motocyklista 300 tez prosto i kierowcy citroena zjechaloby sie na przeciwny pas ruchu bo sie zagapil lub oslepiloby go slonce i bylby wypadek to tez bys pisal ze motocyklista jedhal za szybko bo gdyby jechal normalnie to kierowca citroena zdazylby wrocic na swoj pas ?
mariamaria
Maria. Na ten temat można tylko tyle powiedzieć zginął młody niewinny młody chłopak a przepisy drogowe trzeba respektować a nie wymuszać pierwszeństwa przejazdu chyba ze sprawca miał cos ze wzrokiem
tito
Gdyby tym motorem jechał wolniej…skończyło by się to inaczej. Francja, Włochy, Hiszpania…tam jest o wiele więcej motocyklistów. Ciepły klimat…jazda przez cały rok. Bogatsze społeczeństwo…każdego stać na motor…a wypadków śmiertelnych z udziałem motocykli o wiele mniej niż w Polsce! Jak oni to robią??? Proste! Jeżdżą według przepisów! I nich mi ktoś powie, że motocyklista z tego wypadku jechał przepisowo…ba nawet jak by jechał 80 to wypadek skończył by się inaczej. Tu prędkość była o wiele za duża. Wystarczy spojrzeć na zniszczenia osobówki.
typo
Motor to ty masz w swoim trabancie
si
Tak to jest jak się jedzie i nie myśli o innych użytkownikach drogi. Jest rozpacz, smutek i łzy. Szczere kondolencje dla rodziny i najbliższych.
wiwi
jadąc z prędkością 110km/h odcinek 150 m pokonujemy w 5 sek, kierowca miał 5 sek na opuszczenie skrzyżowania, wszystko na ten temat
Ciekaw jestem jak to się stanęło się bo wręcz nie prawdopodobna sytuacja. Czy motocyklista nie miał kamizelki i poruszał się z duża prędkością ? Kierowca nie spojrzał wcale czy coś jedzie?
współczucie dla rodziny no i dla tego kierowcy będzie miał na sumieniu…
Jakich swiadkow. Tak zapierd…. na tym motocykli ze nikt go nie widzial.
a zwłaszcza kierowca z Citroena
kierowcy widza tylko samochody i inne pojazdy większe od swojego i jeszcze muszą widzieć pieszych, ale tylko tych w kamizelkach odblaskowych…
pocinał 180 na godzine, to niema sie co dzwic ze go kierowca nie widział
Jadąc w kierunku W-wy i wykonując manewr skrętu w lewo jak przy tym wydarzeniu widać jest tylko 150 m drogi ponieważ teren jest tam ukształtowany. Codziennie wykonuje taki sam manewr i często samochody jadące od W-wy ,,wyskakują” z za wzniesienia. Jeśli ŚP chłopak jechał na motocyklu z prędkością jaką stwierdzono kierowca Citroena miał bardzo mało czasu na reakcję. Nie bronię go, tylko analizuję fakty.
A jaką prędkość stwierdzono? Podziel się niusem, nie bądź wiśnia.
Na jezdni są widoczne ślady hamowania motocykla. Zapraszam, każdy może zmierzyć i policzyć. Nic więcej nie napiszę.
Słusznie, już lepiej nic nie pisz.
Właściciel obiektu al. Warszawska 150 sądzę, że przekupił kogoś z generalnej by mieć zjazd od strony Lublina. Prokuratura winna podjąć czynności w tej sprawie. Przez pazernego ale wpływowego człowiek wiele ludzi płacze…
Wedlug mnie do wypadku najbardziej przyczyniło się ukształtowanie terenu. Miejsce, w którym Citroen skręcał jest w dole następnie jest górka niewielka i kolejny dołek. Podejrzewam, że w momencie gdy kierowca Citroena zaczął manewr skrętu pewnie spojrzał przed siebie, ale pewnie w tym samym momencie motocyklista był po drugiej stronie dzielącej ich górki. Myślę, że obaj nie widzieli się nawzajem.
Przepisy ruchu drogowego mówią jasno – w uproszczeniu – jezeli kierowca wykonuje manewr to musi sie upewnić ze może go wykonać bezpiecznie – kierowca citroena najwidoczniej często tamtędy uczęszczał i czół sie pewnie a przez to obniżył swoją czujność i wymusił pierwszeństwo na motocykliscie. to ile jechał motocyklista nie ma teraz większego znaczenia jechał prosto a kierowca samochodu wykonywał manewr i zajechał mu drogę. Dodajmy do tego ładna słoneczna aurę która mogła oślepić kierowcę a on to zlekceważył i uznał ze nic nie jedzie i tragedia gotowa.
Kondolencje dla rodziny [*] oni teraz musza przezywać wielka rozpacz
Mim zdaniem prędkość motocykla odgrywa dużą role w tym wypadku. Gdyby jechał przepisowo kierowca samochodu zdążył by wykonać manewr przed motocyklistą….lub motocyklista miał by dużo czasu aby wyhamować przed samochodem. Poczekajmy na opinię biegłego co do prędkości motocykla. Po zniszczeniach widać, że motocykl jechał bardzo szybko.
W tej sytuacji zupełnie nie ma znaczenia z jaką prędkością poruszał się prowadzący motocykl. Nawet jeśli jechał 300km/h to skończyłoby to się karą adekwatną do wykroczenia/przestępstwa (w tym wypadku sprawa umorzona, ponieważ sprawca niestety nie żyje). Jak napisał MR, przepisy mówią jasno. Wina kierowcy jest tutaj niepodważalna i poniesie karę odpowiednią do przewinienia, chociaż moim zdaniem, najgorszą karą będzie życie ze świadomością, że przez chwile nieuwagi czy dekoncentracji stała się taka tragedia dla wszystkich uczestników, rodzin, bliskich czy ratowników.
Człowieku zastanów się co piszesz. „Prędkość nie miała znaczenia”. Proponuję ci zrobić test i przejechać przez miasto ze średnią prędkością 150 km/h. Poproszę po tym eksperymencie o opisanie wrażeń. O ile będziesz jeszcze na tym świecie.
Sss ty chyba nie zrozumiales mojego postu – chodzi o ten konkretny przypadek a nie namawianie innych do lamania przepisow i ryzykowania zdrowia i zycia uczestnikow ruchu drogowego. Motocyklista jechal szybciej i co z tego – moze lepiej zeby wcale nie siadal na motor i nie jechal to kierowca citroena tez by zdążył wykonac manewr. Moze napisze ci to prosciej kierowca citroena nie zachowal SZCZEGOLNEJ ostroznosci przy wykonywaniu manewru i tym samym spowodowalmwypadek zemskutkiem smiertelnym. A teraz maly kazus dla ciebie jezeli kierowca citroena nie wykonywalby zadnego manewru tylko jechal dalej prosto z predkoscia 50 km a motocyklista 300 tez prosto i kierowcy citroena zjechaloby sie na przeciwny pas ruchu bo sie zagapil lub oslepiloby go slonce i bylby wypadek to tez bys pisal ze motocyklista jedhal za szybko bo gdyby jechal normalnie to kierowca citroena zdazylby wrocic na swoj pas ?
Maria. Na ten temat można tylko tyle powiedzieć zginął młody niewinny młody chłopak a przepisy drogowe trzeba respektować a nie wymuszać pierwszeństwa przejazdu chyba ze sprawca miał cos ze wzrokiem
Gdyby tym motorem jechał wolniej…skończyło by się to inaczej. Francja, Włochy, Hiszpania…tam jest o wiele więcej motocyklistów. Ciepły klimat…jazda przez cały rok. Bogatsze społeczeństwo…każdego stać na motor…a wypadków śmiertelnych z udziałem motocykli o wiele mniej niż w Polsce! Jak oni to robią??? Proste! Jeżdżą według przepisów! I nich mi ktoś powie, że motocyklista z tego wypadku jechał przepisowo…ba nawet jak by jechał 80 to wypadek skończył by się inaczej. Tu prędkość była o wiele za duża. Wystarczy spojrzeć na zniszczenia osobówki.
Motor to ty masz w swoim trabancie
Tak to jest jak się jedzie i nie myśli o innych użytkownikach drogi. Jest rozpacz, smutek i łzy. Szczere kondolencje dla rodziny i najbliższych.
jadąc z prędkością 110km/h odcinek 150 m pokonujemy w 5 sek, kierowca miał 5 sek na opuszczenie skrzyżowania, wszystko na ten temat