Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Akcja policji na parkingu centrum handlowego. „Pojawili się nie wiadomo skąd i zakuli w kajdanki kilka osób” (zdjęcia)

Okradali sklepy, a łupy wynosili do pojazdu stojącego na sklepowym parkingu. Wszystko widział mężczyzna, który powiadomił policjantów. Wywiadowcy wspólnie z mundurowymi z I komisariatu po chwili byli na miejscu i zatrzymali łącznie pięć osób.

W sobotę lubelscy policjanci zatrzymali pięć osób, które kradły w centrum handlowym Felicity przy al. Witosa w Lublinie. Jak wyjaśniała nam jedna z naszych czytelniczek, która była świadkiem całej akcji, nagle nie wiadomo skąd pojawiło się kilka radiowozów policji. Funkcjonariusze zakuli w kajdanki kilka osób, kobiet i mężczyzn, a następnie wszystkich zabrali ze sobą. Przeszukali też samochód, którym tamci się poruszali.

Jak się okazało, chwilę wcześniej, świadek zwrócił uwagę na dziwnie zachowujących się młodych ludzi. Rozbawieni, co chwilę przychodzili do pojazdu z wyładowanymi workami. O wszystkim postanowił powiadomić policję. Po chwili na miejscu pojawili się policyjni wywiadowcy oraz policjanci z I komisariatu.

Mundurowi zatrzymali 5 osób w wieku od 17 do 36 lat. Jak się okazało, sprawcy okradali kolejno sklepy. W ich samochodzie policjanci zabezpieczyli towar warty blisko 5 tysięcy złotych. Były to przede wszystkim ubrania i zabawki. Zatrzymani wczoraj na VI komisariacie usłyszeli zarzuty kradzieży. Grozi im kara do 5 lat więzienia.

Akcja policji na parkingu centrum handlowego. „Pojawili się nie wiadomo skąd i zakuli w kajdanki kilka osób” (zdjęcia)

Akcja policji na parkingu centrum handlowego. „Pojawili się nie wiadomo skąd i zakuli w kajdanki kilka osób” (zdjęcia)

Akcja policji na parkingu centrum handlowego. „Pojawili się nie wiadomo skąd i zakuli w kajdanki kilka osób” (zdjęcia)

(fot. lublin112.pl)

21 komentarzy

  1. Brawo Policja. Tym powinni się zajmować a nie bieganiem za praworządnymi obywatelami.

  2. to dopiero podstawa zgłoszenia przestępstwa – młodzi ludzie idą z zakupami do auta rozbawieni…
    może było coś dziwnego w ich zachowaniu, ale opisane w ten sposób brzmi idiotycznie.

  3. Głupole – niczego się od Sasina i Szumowinki nie nauczyli.
    Jak kraść to miliony!

    • I żaden nie zemdlał podczas zatrzymania? Zupełny brak profesjonalizmu.

      • Czytaj ze zrozumieniem – zatrzymywali kryminalni, a nie CBA.
        Gdyby to było CBA to rzeczywiście mogłoby dojść do „próby samobójczej” z użyciem broni, albo nowiczoka.

        • Kubuś, nie ma znaczenia kto zatrzymuje, może to być np. obywatelskie zatrzymanie. Należy zemdleć, zawsze opieka medyczna lepsza od dołka. A potem szukać kastowych układów. Pecunia non olet!

        • „z użyciem broni, albo nowiczoka.”
          Do utraty przytomności wystarczy paralizator przyłożony do czupryny…
          Śladu nie widać, a pacjent fika koziołka. 🙂

      • doktor ostatniego kontaktu

        ani nie strzelił sobie w łeb w łazience ? phiiii…amatorka

  4. Nawet nie napisane które to centrum handlowe.

  5. Pierwsza myśl – pewnie za brak maseczek…

  6. A świstak siedzi i zawija…dzwonicie, że ktoś chodzi z workami i nagle wjazd robią tajniacy? Jasne 🙂

  7. Takie rodzinne kradzieże są typowe dla śniadej nacji. Brawo policja.

Z kraju