Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024
690 680 960
690 680 960

74-latka chciała zarobić na handlu kryptowalutami. Oszust wyprowadził z jej konta sporo pieniędzy

74-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego zgłosiła się do Komendy Miejskiej Policji w Zamościu i przekazała, że padła ofiarą oszustwa związanego z inwestycjami w kryptowaluty. Kobieta zainstalowała program do zdalnej obsługi pulpitu i przekazała kod dostępu. Oszust zdalnie z rachunku kobiety wyprowadził 60 tysięcy złotych.

74-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego zgłosiła się do Komendy Miejskiej Policji w Zamościu i przekazała mundurowym, że padła ofiarą oszustwa. Opowiedziała, że otrzymała telefon od mężczyzny, który twierdził, że jest pracownikiem firmy zajmującej się handlem kryptowalutami. Ten rzekomy pracownik poinformował ją, że wcześniej logowała się na ich stronie internetowej, co skutkowało tym, że ma dostępne środki w wysokości około 50 tysięcy złotych. Kobieta podała mu numer swojego rachunku bankowego, na który miały być przelane te pieniądze.

W trakcie kolejnej rozmowy mężczyzna przekonał 74-latkę, że bank nie ufa jej i w związku z tym konieczne jest dokonanie przelewu środków finansowych. W ramach pomocy, mężczyzna poprosił ją o zainstalowanie na swoim laptopie aplikacji do zdalnej obsługi pulpitu. Podczas instrukcji udzielanych przez rozmówcę, starsza kobieta zainstalowała wspomnianą aplikację i przekazała mu kod dostępu. Po tym zalogowała się na swoje konto bankowe, jednak dalsze operacje finansowe były już wykonywane zdalnie przez samozwańczego „konsultanta”. Ten dokonał trzech przelewów na łączną kwotę 60 000 złotych. Chciał przeprowadzić kolejny, ale niestety bank zareagował, blokując konto 74-latki.

Działania banku w reakcji na podejrzane operacje na rachunku kobiety skłoniły ją do wzbudzenia podejrzeń wobec rzetelności i uczciwości oszusta, który podawał się za „konsultanta”. Te przypuszczenia potwierdziły się w rozmowie z pracownikiem banku, który poinformował ją, że padła ofiarą oszustwa. Sprawą zajmują się zamojscy policjanci.

18 komentarzy

  1. Nie slyszalem jeszcze, zeby trafilo na osobe biedna i oskubali na 300 albo 500zl.

    • Zauważ, że prawie zawsze mając już dostęp do konta składają wniosek kredytowy, podnoszą limity na kartach, itp. Możesz na koncie mieć mało, ale po chwili możesz mieć już kilkadziesiąt tysięcy. Większość banków ma dla swoich stałych klientów przygotowane wstępne oferty do szybkiego uruchomienia.

  2. A kto wie skąd tacy udzie mają kasę na koncie

    • Pewnie w takich wieściach, paluszki maczają sami pracownicy banków.
      Oczywiście za sowite „cołaska”.
      Należy wziąć pod uwagę ze pracownicy banków nie wzięli się bliżej nieokreślonego „znikąd”, przecież każdy/ każda ma swoja rodzinę, znajomych…

  3. Zdarza się nawet najlepszym umyslom 😉

  4. Kolejny informator z banku połajomił się na łapówkę.

    • Powtarzasz fałszywe informacje. Co więcej to może być traktowano jako oszczerstwo. Myślę, że w ponad 99% takich przypadków zakończonych złapaniem sprawcy nie miał on nic wspólnego z bankowością. Większość takich oszustw zaczyna się od pytania w jakim banku ofiara ma konto. Po prostu sprawcy liczą na naiwność osób z jakimi rozmawiają i potrafią nimi manipulować. Jest cała masa takich nagranych rozmów np na YT. Poszukaj, posłuchaj i nie powtarzaj kłamstw.

Dodaj komentarz

Z kraju