Wypadek na ul. Nadbystrzyckiej. Nie żyje funkcjonariusz policji (wideo)
09:45 13-10-2013
Do wypadku doszło około godziny 6:50 na ulicy Nadbystrzyckiej w Lublinie. Wyjeżdżająca z zatoczki autobusowej taksówka marki Ford zderzyła się z policyjnym motocyklem. Jak ustaliliśmy, taksówkarz podjął manewr zawracania, nie upewniwszy się czy z tyłu nic nie nadjeżdża, w wyniku czego doprowadził do zderzenia bocznego.
Na miejscu jest policja i straż pożarna. Kierujący motocyklem, policjant na służbie poniósł śmierć na miejscu. Taksówkarz został zakleszczony w aucie i uwolnili go strażacy przy użyciu narzędzi hydraulicznych.
Całkowicie nieprzejezdna jest ulica Nadbystrzycka na odcinku od ul. Zachodniej do ul. Nowomiejskiej. Ruch kierowany jest na objazdy.
aktualizacja: 10:00
Funkcjonariusz który tragicznie zginął służył kilkanaście lat w policji. Był jednym z najlepszych funkcjonariuszy w Wydziale Ruchu Drogowego, m.in. szkolił innych policjantów.
13:00
Jak wyjaśnia kom. Renata Laszczka-Rusek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie:
Tragicznie zmarły policjant miał 14 lat służby. Był bardzo dobrym kolegą i przyjacielem. Służba w „drogówce” była dla niego jedną z życiowych pasji, większą część swojej służby przepracował właśnie w ruchu drogowym. Zostawił żonę i córkę. Rodzina aspiranta objęta została opieką psychologa policyjnego.
Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie wystosowała kondolencje dla rodziny tragicznie zmarłego funkcjonariusza. Redakcja portalu lublin112.pl przyłącza się i składa najbliższym aspiranta wyrazy głębokiego współczucia i żalu.
Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od czytelnika na mail alarmowy – Dziękujemy !
(fot. wideo lublin112)
@ Michał Ni: Tak, jest i dlatego piszemy zgodnie z prawdą. Taksówkarz owszem ruszył z postoju jednak dojechał do zatoczki autobusowej, która jest tuz za postojem, i właśnie na niej postanowił zawrócić.
O tym ze taksowkarz zawracal nie upewniajac sie czy nic nie jedzie napisali.. moze tak bylo a o predkosci motocykla policyjnego ani slowa a nie jechal na sygnale! Ale pewnie policjant jechal przepisowo przeciez tylko przelamal motocyklem samochod moj znajomy mial podobne zdarzenie motocyklem tez centralnie w bok przy 60km/h i w aucie byly wgniecone dezwi i poszla szyba w drzwiach dla porownania zobaczcie zdjecia powyzej mam nadzieje ze sprawa nie ucichnie bo w polsce radiowóz ktory cie wyprzedza z predkoscia ponad 100km/h w miescie bez wlaczonych sygnalow to coraz czestrzy widok…