Wtorek, 19 marca 202419/03/2024
690 680 960
690 680 960

Ponad 1800 pożarów traw w zaledwie 1,5 miesiąca

Ostatnie deszcze sprawiły że zrobiło się zielono a to dla strażaków oznacza koniec utrapienia jakim były podpalenia traw i nieużytków. Najwięcej pracy mieli przez ostatni miesiąc.

Lubelscy strażacy mogą odetchnąć z ulgą, po ostatnich deszczach bujny wzrost roślin praktycznie całkowicie zahamował pożary traw i nieużytków do których dochodziło ostatnio nawet setki razy dziennie. Jak podliczono, tylko do dnia dzisiejszego strażacy z województwa lubelskiego wyjeżdżali ponad 1850 razy do pożarów traw, łąk i nieużytków. W większości były to podpalenia, gdyż wiosenne słońce jeszcze nie świeci tak intensywnie, by dochodziło do naturalnych samozapłonów. Nie obyło się również bez ofiar w ludziach, zginęła jedna osoba, zaś kilka innych trafiło z poparzeniami ciała do szpitali.

Jak zwykle większość wyjazdów strażaków to były te same miejsca, które powtarzają się każdego roku. W Lublinie najwięcej podpaleń traw zanotowano na Górkach Czechowskich, czyli terenie dawnego poligonu, rejon ulic Wyżynnej a także Zemborzyckiej oraz tereny wzdłuż Bystrzycy. Często zdarzało się, że strażacy po ugaszeniu pożaru nie zdążyli jeszcze wrócić do jednostki, gdy nadchodziło już kolejne zgłoszenie o pożarze w tej samej okolicy. Często do pomocy w tego typu przypadkach proszona była policja, gdyż grupy młodych osób potrafiły podpalać trawy dosłownie na oczach strażaków.

Tymczasem warto pamiętać, że wypalanie traw przynosi same szkody, zaś praktycznie żadnego pożytku. -Są to nieodwracalne, niekorzystne zmiany w środowisku naturalnym, ziemia wyjaławia się, zahamowany zostaje bardzo pożyteczny, naturalny rozkład resztek roślinnych oraz asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt- wyjaśnia Michał Badach z lubelskiej Straży Pożarnej. -Wypalanie traw to także bardzo duże zagrożenie dla lasów. Z uwagi na znaczne zalesienie, tereny upraw rolniczych i leśnych dość często ze sobą sąsiadują, a czasami wręcz przenikają się. Ogień z nieużytków niejednokrotnie przenosi się na obszary leśne, niszcząc bezpowrotnie bezcenne drzewostany, które po pożarze odradzają się przez wiele dziesiątek lat- dodaje Badach.

Podczas pożaru powstaje także duże zadymienie, które powoduje zmniejszenie widoczności na drogach, co może prowadzić do powstania groźnych w skutkach kolizji i wypadków drogowych

(fot. lublin112)
2014-04-15 18:57:54

Komentarze wyłączone

Z kraju