Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zobaczył mężczyznę na dachu i uznał, że to samobójca. Bardzo się pomylił (zdjęcia)

Zauważył przez okno znajdującego się na dachu mężczyznę. Powiadomił służby ratunkowe, że to samobójca, który chce skoczyć. Był to jednak pracownik firmy, który z kolegą prowadził tam prace konserwacyjne.

23 komentarze

  1. Ludzie to nie mają własnego życia tylko innymi się interesują. Do byle pierdoły służby wzywają. Gorliwi aż za bardzo.

  2. Brawa dla Pana za zmarnowanie publicznych pieniędzy. Jak by chciał skoczyć to i tak by skoczył niezależnie czy przyjechały służby mundurowe czy nie.

  3. Nie każdy facet z widłami to Zeus, czy tam Neptun *****

  4. już jako dziecko widywało się na dachach bloków konserwatorów. ja, mając kilka lat, ani razu nie pomyliłem pracownika z samobójcą, a sama praca na dachu jest tak samo oczywista jak docieplenie budynku czy koszenie trawnika – to ile lat miał zgłaszający, że tak go to przeraziło? powinien zabulić to się nauczy klapki na oczy zakładać, bo się coś za bardzo interesuje…
    poza tym są dwa typy samobójców:
    1. ci, którzy zabiją się tak czy inaczej, bo są już zmęczeni i zdeterminowani – im już nie pomożesz
    2. tchórze, którzy nie chcą się zabić i nie mają jaj by to zrobić, hipochondrycy lubiący szum wokół siebie, bojący się rozmawiać – im służby nie mają w czym pomóc, to tylko widownia na koszt podatnika
    krótko mówiąc – do samobójców nie jeździmy!

    • W artykule masz napisane jak zachowywał się ten człowiek. Jest to typowe zachowanie samobójców. To jest na zasadzie, skocze nie skocze, zakończę to a może jednak nie. Często rezygnują, ale są też i tacy co ostatecznie skaczą czy co tam sobie wymyślili żeby się zabić.

  5. Gdy banda osobników o niskim ilorazie inteligencji zaczepia, kogoś na chodniku i ktoś z przechodniów wtedy reaguje

Z kraju