Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Znalazł w toalecie 73 tys. złotych. Postanowił je zabrać, ubiegli go inni

Nieuwaga mieszkańca Kazachstanu, który pozostawił w toalecie saszetkę z pieniędzmi, mogła okazać się bardzo kosztowna. Pomimo, że zabrał ją 24-latek, potem jemu zabrała wszystko przypadkowa para. Wszyscy zostali zatrzymani a gotówka wróciła do właściciela.

W miniony czwartek podróżujący przez nasz region obywatel Kazachstanu zatrzymał się na stacji paliw w Kąkolewnicy w powiecie radzyńskim. Korzystając z toalety pozostawiał w niej saszetkę z dokumentami oraz pieniędzmi w różnych walutach o łącznej kwocie ponad 73 tysiące złotych. Następnie wsiadł do samochodu i udał się w dalszą drogę. Chwilę później do toalety wszedł młody mężczyzna, który od razu dostrzegł stojącą saszetkę. Widząc znajdujące się w środku pieniądze, postanowił przywłaszczyć sobie jej zawartość.

Wiedział jednak, że w budynku znajduje się monitoring, który zarejestruje go, gdy będzie z nią wychodził. Wpadł więc na doskonały jak mu się wydawało plan. Wyrzucił saszetkę przez okno w pobliskie krzaki i zadzwonił do znajome aby zabrały ją w bezpieczne miejsce. Miał jednak pecha, gdyż w tym czasie na stację zajechała autokarowa wycieczka. Przechodząca obok dwójka jej uczestników, kobieta i mężczyzna, dostrzegli leżącą saszetkę. Po jej podniesieniu i sprawdzeniu zawartości zabrali ją ze sobą i niebawem odjechali w dalszą drogę.

Wtedy na miejsce dotarły powiadomione przez pierwszego znalazcę saszetki koleżanki. Od razu ruszyły w kierunku krzaków, jednak tam już nic nie było. Niebawem też o swojej nieuwadze zorientował się właściciel saszetki. Gdy powrócił po nią na stację paliw, zguby już nie było. O wszystkim powiadomiona została policja.

Funkcjonariusze po sprawdzeniu zapisów monitoringu ustalili zarówno młodego mężczyznę, jak też parę, która ostatecznie zabrała saszetkę z gotówką. Para ta znajdowała się już w jednym z hoteli w Augustowie. Kobieta w wieku 42 lat oraz mężczyzna w wieku 45 lat, mieszkańcy powiatu łęczyńskiego zostali zatrzymani. Podobnie jak 24 – latek z gminy Kąkolewnica.

Policjanci wciąż ustalają szczegółowe okolicznosci zdarzenia. Zgodnie z prawem za przywłaszczenie mienia grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Do tego doliczyć trzeba kradzież dokumentów, co jest zagrożone karą do 2 lat pozbawienia wolności.

(fot. policja)
2016-08-29 22:18:41

22 komentarze

  1. Celnicy obudzcie sie oddajcie stopnie policyjne.oddajcie drzewo na budowe domow z debow syberyjskich. Gdzie jest prokuratura chyba

  2. Skad on mial taka kase ja bym sie zastanowil… Pewnie na bron albo bombe nazbieral po rodzinie

Z kraju