Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

– Zlecenia wykonaliśmy, żądamy zapłaty. Jeżeli nie otrzymają pieniędzy, zablokują najważniejsze drogi i metro

Ostateczny termin na wypłatę należności wyznaczyli PKP podwykonawcy pracujący na przebudowie linii kolejowej Lublin – Dęblin. Jeżeli nie otrzymają obiecanych im pieniędzy, zablokują drogi i metro.

Do siedziby PKP PLK w Warszawie wpłynęło pismo, w którym podwykonawcy włoskiej firmy Astaldi, generalnego wykonawcy modernizacji linii kolejowej łączącej Lublin z Dęblinem, żądają wypłaty należności za wykonane prace. Ze względu na niezadowalające efekty dotychczasowych rozmów, przedstawiciele poszczególnych firm postanowili wyznaczyć kolejarzom ultimatum. Jak zapowiedzieli, jeżeli nie otrzymają należnych im środków do najbliższego wtorku, dzień później zablokują drogi i metro.

Jednocześnie zrezygnowali z zaplanowanego na 15 października kolejnego spotkania z wojewodą lubelskim, w trakcie którego miały się odbyć kolejne rozmowy na temat ich sytuacji. Jak twierdzą, dotychczasowe spotkania były zupełnie bezcelowe. Nie wynikło z nich nic, co by poprawiło sytuację w jakiej się znaleźli, jak również nic nie wskazuje, aby miało się to zmienić. Dodają, że odnoszą wrażenie, iż spotkania są organizowane tylko po to, aby przeciągnąć w czasie wypłatę należnych im pieniędzy.

-Wielu z nas jest na krawędzi bankructwa. Wyłożyliśmy bardzo duże środki, ponieśliśmy też ogromne koszty, licząc na zapłatę w terminie, jaki został wcześniej ustalony ze zleceniodawcą. Tymczasem nasze konta są puste, a niektóre firmy mają przez to problemy z płynnością finansową. Pomimo wielu rozmów i spotkań, jakie w tej sprawie odbyły się w ostatnim czasie, wciąż nie mamy żadnych gwarancji, że otrzymamy należne nam pieniądze. My nie chcemy od nikogo nic za darmo. Żądamy jedynie zapłaty za wykonane przez nas prace – tłumaczył nam przedstawiciel jednej z firm.

Co ważne, wśród żądań nie ma mowy o uregulowaniu przez kolejarzy wszystkich należności. Jak nam wyjaśniano, każdy zdaje sobie sprawę, że są to bardzo duże pieniądze, i nikt nie wypłaci ich ot, tak na podstawie przedłożonego kawałka papieru. Wszystko musi zostać wcześniej sprawdzone i potwierdzone. Protestujący żądają zapłaty za faktury bezsporne, które zostały wcześniej potwierdzone przez Astaldi i złożone w PKP. Przypominają również, że włosi przestali im płacić w czerwcu, a kiedy zamierzali zejść z placu budowy, otrzymali od dyrektora PKP zapewnienie, że wszystkie faktury będą uregulowane.

-Te deklaracje miały na celu zatrzymanie nas na budowie, by zachować ciągłość w dostawie materiałów i wykonywaniu prac. Obiecano nam, że pieniądze otrzymamy do połowy sierpnia. Mamy październik i nie dostaliśmy ani złotówki. Wtedy PKP zapewniało nas również, że jeżeli dojdzie do tego, że Astaldi nam nie zapłaci, kolej ureguluje zaległości w przeciągu 10 dni. Doszło do tego, że nie mamy z czego zapłacić podatków, mamy zaległości w płatnościach za paliwo, na wynagrodzenia czekają też nasi pracownicy – dodają protestujący.

Obecnie w akcji protestacyjnej biorą udział 33 firmy. Jak nas zapewniono, jeżeli nie otrzymają należnych im środków, w środę zablokują drogi krajowe nr 17 i 19, inwestycje Astaldi na Zakopiance a także warszawskie metro. Do tego celu wykorzystać mają m.in. posiadaną przez siebie flotę 230 pojazdów ciężarowych.

(fot. lublin112)
2018-10-05 16:46:40

33 komentarze

  1. Blokujcie, tylko żebyście po łbie przy tym nie zarobili. Inni też mają firmy, dostawy, zlecenia i terminy i kary za ich niedotrzymanie. Jeżeli wam się wydaje że przez własną niefrasobliwość przy zawieraniu umów z włochami bo szkoda było doczytać a puścić żal bo „państwówe” mają cierpieć inni ludzie to was chyba pogięło .Nie trzeba było łapać jak psy ścierwo zleceń skoro innym śmierdziało to już od dawna i sobie odpuścili, pakować sie do ciężarówek i jechać do Włoch blokować a nie gnębić bogu ducha winny współobywateli.

    • Widzę że kolega nie wie co to przetarg… kto wygra to robi, ale za to się płaci, a nie mrozi kasę. Ogłoszę przetarg i myślę że wygrasz na darmowego murzyna….

  2. Swoją drogą kto rozstrzygnął przetarg na korzyść firmy, która nie była w stanie wykonać zlecenia? Zamiast (zakładam) „Cena 100%” powinni byli wymagać własnego sprzętu i pracowników. Równie dobrze mogła wygrać firma z Kambodży, skoro i tak wszystkie prace były podzlecone…

  3. Kolega wie co to przetarg, wie co to warunki przetargu i wie ze zanim złoży się ofertę to najpierw warto trochę pogrzebać o tym co przetarg ogłasza. Wystarczyło dokładnie przeczytać specyfikację przetargu a wiele można się dowiedzieć że jak jest za różowo to znaczy że z kasą może być d… bo na darmo nikt lepu nie wykłada a dobrych pieniedzy z legalnych przetargów raczej nie ma co się spodziewać . Tyle ze wszyscy myśleli że gwarantem tu będzie rząd i jakoś to poleci, nie oszukujmy się że było inaczej bo tak to wygląda przy inwestycjach gdzie udziałowcem jest rząd polski. Dziwi mnie tylko to że dalej dopuszcza się firmy które wchodzą na budowy nie mając lub posiadają minimum sprzętu a opierają się na podwykonawcach, jak historia pokazuje takie firmy przeważnie zwijają się po jakimś czasie zostawiając na lodzie ludzi którzy zainwestowali swój czas, pracę i pieniądze. Takie firmy od razu śmierdzą bo nie majac na budowach prawie żadnego majątku własnego który można by zająć mogą zwinąć własnych pracowników w kilka godzin i szukaj wiatru w polu.

  4. Dokładnie …blokować to jechać tam gdzie siedza ci co rozstrzygnęli przetarg ,albo do wloch ….co wam winni rodacy ? dlaczego jak zwykle ma ucierpieć ten co nic nie zawinił…puknąć się w czoła.,..

  5. Tiry na tory (dosłownie) – blokować PLK!

  6. Kolej zawiniła, a drogi będziecie blokować???
    Tory zablokujcie, kolej nie straci na paliwie, a „zaoszczędzone” pieniądze Wam wypłaci

  7. Kolejny interes z zagranicznym wykonawcą, czyli biznes w stylu PO-PSL. Wyszło, że PKP to Początek Końca Przewozów?

Z kraju