Czwartek, 02 maja 202402/05/2024
690 680 960
690 680 960

Zderzenie peugeota z ciężarówką. Trwa ustalanie, który z kierowców zmieniał pas jezdni (zdjęcia)

Na szczęście nikt nie doznał poważniejszych urazów po zderzeniu dwóch pojazdów, jakie miało miejsce w Lublinie. Na miejscu pracują służby ratunkowe.

Do zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 17 ul. Jana Pawła II w Lublinie. Na odcinku między ul. Armii Krajowej a Filaretów zderzyły się dwa pojazdy: samochód osobowy i ciągnik siodłowy z naczepą. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że oba pojazdy poruszały się w tym samym kierunku, w stronę ul. Krochmalnej. Kierowca ciężarówki jechał lewym pasem jezdni, kierująca autem osobowym prawym. W pewnym momencie samochody się zderzyły.

Osoby podróżujące peugeotem, w tym dziecko, trafiły pod opiekę ratowników medycznych. Jak ustaliliśmy, na szczęście nikt nie doznał poważniejszych obrażeń ciała. Teraz funkcjonariusze drogówki ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Sprawdzane jest, który z kierowców zmieniał pas jezdni i nie zachował ostrożności. Występują utrudnienia w ruchu.

(fot. lublin112, nadesłane – Weronika)

11 komentarzy

  1. No przecież widać że ciężarówka zmieniała pas na prawy.

  2. Nigdy nie jadę z prawej strony ciężarówki, wystarczy zdjąć nogę z gazu i niebylo by problemu. Pewnie kierowca ciężarówki miał osobówkę w martwym punkcie.

    • Kierowca zawodowy to ma za zadanie tak ustawić sobie lusterka żeby wszystko widzieć. A martwa strefa to jest legenda miejska. Jak nie wie jak to zrobic to niech sie na kurs zapisze jeszcze raz instrukcję obsługi pojazdu przeczyta. A jak dalej nie widzi to niech sobie czujniki martwej strefy dokupi ale nakładki na lusterka.
      Ale się zgodzę, tira to zawsze staram sie wyprzedzić szybko i sprawnie albo jadę z tyłu tak żeby mnie widział

  3. Mnie zastanawia dlaczego od razu wina kierowcy ciężarówki, w peugeot lusterko zewnętrzne jest tak złożone, że możliwym jest wina kierowcy osobówki

  4. Właśnie przejechałem obok. Nadal spory korek na Jana Pawła w kierunku z centrum w stronę Poręby

  5. Jechalem za tą ciężarówką przed rondem. Facet jechał prawym pasem , nagle szybko zmienił pas na lewy. Na rondo wjechał lewym pasem, kierująca peugeotem jechała prawym pasem. Gość w Tirze za rondem zmieniał pas na prawy.

  6. Czy policja musi blokowac glowna arterie miasta przez 3 godziny skoro to byla zwykla stluczka? Jakby kazdy tak stal po stluczce to codziennie pol miasta by bylo nieprzejezdne.

    • Dziadek ze Slamsowa

      Długie, a często niepotrzebne blokowanie drogi po byle stłuczce to zwyczaj polskiej policji (dla przyjaciół: procedury).
      Zwykle do kolizji przyjeżdża 2 (słownie: dwóch) policjantów, ja to rozumiem, że muszą pokazać że pracują, niech pospólstwo widzi ich majestat władzy jak najdłużej i niech tam se czeka, aż władza zadecyduje, że mogą jechać.
      A co ?

    • To norma w tym kraju, może wysłać ich na szkolenie np. do Anglii?

  7. A jednak! Martwe pole istnieje!!! A w ogóle co za czasy, jakieś dochodzenie, świadkowie… Kiedyś to panie było! Kolizja, normalna sprawa. Ja poszedłem do su,ki , powiedziałem kogo znam, drugi kierowca poszedł, powiedział kogo on zna, szybko ustalone czyja wina… Jak się trafiło na zamiejscowych, to decydowało kto ma lepsze załączniki do podania o uniewinnienie. A teraz? I tak nie będzie tu jak w Niemczech, nie z tymi ludźmi.

Z kraju