Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zderzenie audi z BMW na skrzyżowaniu. Chwilę wcześniej przestała działać sygnalizacja świetlna (zdjęcia)

Na szczęście nikt nie ucierpiał w zderzeniu dwóch pojazdów, które miało miejsce na al. Tysiąclecia w Lublinie. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności kolizji.

Do zdarzenia doszło w niedzielę o godzinie 23 na al. Tysiąclecia w Lublinie. Na skrzyżowaniu z ul. Lubartowską zderzyły się dwa samochody osobowe: audi i BMW. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.

Jak wstępnie ustalono, kierująca audi kobieta jechała ul. Lubartowską od strony Krakowskiego Przedmieścia. Z kolei kierowca BMW poruszał się al. Tysiąclecia w kierunku Świdnika. Na skrzyżowaniu nastąpiło zderzenie pojazdów, po którym BMW uderzyło jeszcze w słup latarni.

Jak wyjaśniała kobieta z audi, oczekiwała przed skrzyżowaniem na czerwonym świetle. Kiedy zmieniło się ono na zielone, ruszyła. Z kolei kierowca BMW zapewniał, że dla jego kierunku jazdy było pulsacyjne żółte światło. Jego wersję potwierdzali poruszający się za nim świadkowie.

Pojazdami podróżowało łącznie pięć osób. W zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń ciała. Badanie alkomatem wykazało, że oboje kierujący byli trzeźwi. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności kolizji.

Zderzenie audi z BMW na skrzyżowaniu. Chwilę wcześniej przestała działać sygnalizacja świetlna (zdjęcia)

Zderzenie audi z BMW na skrzyżowaniu. Chwilę wcześniej przestała działać sygnalizacja świetlna (zdjęcia)

Zderzenie audi z BMW na skrzyżowaniu. Chwilę wcześniej przestała działać sygnalizacja świetlna (zdjęcia)

Zderzenie audi z BMW na skrzyżowaniu. Chwilę wcześniej przestała działać sygnalizacja świetlna (zdjęcia)

Zderzenie audi z BMW na skrzyżowaniu. Chwilę wcześniej przestała działać sygnalizacja świetlna (zdjęcia)

Zderzenie audi z BMW na skrzyżowaniu. Chwilę wcześniej przestała działać sygnalizacja świetlna (zdjęcia)

Zderzenie audi z BMW na skrzyżowaniu. Chwilę wcześniej przestała działać sygnalizacja świetlna (zdjęcia)

(fot. lublin112.pl)

15 komentarzy

  1. Audi z bawarą to jak brat i siostra. Rodzina patologii na drogach.

  2. Tuman z bmw. To co, ze jak mial pulsujace to mozna zapierda-lac ile fabryka dala?

    • Umiesz czytać ze zrozumieniem tekst? Dobrze czytałeś co twierdzą naoczni świadkowie? Jeździłeś kiedyś na tym skrzyżowaniu? Wiesz kto ma tam pierwszeństwo i z której strony przy pulsującym świetle? Jak ty tak znasz przepisy jak rozumiesz tekst to przesiądź się na rower albo lepiej chodź pieszo może wtedy krzywdy sobie i innym nie zrobisz.

  3. i jak to bywa w takich przypadkach albo oboje mieli zielone. albo jednemu się zapaliło zielone a drugi miał zielone. ale te sygnalizacje są lipnie ustawione XD.
    To mówicie wielcy mieszczuchy lubelskie wyłączą sygnalizacje i już chugo wie jak jechać??
    was to serio na tych egzaminach uczą zdać prawo jazdy a nie jeździć.
    do tego Bolid i kałdi to za dużo w jednym miejscu. obaj przecież mają pierwszeństwo, niemieckie szmelce.

  4. Kobieta i wszystko jasne

  5. To się zgadza… jak wyłącza się sygnalizacja niektórzy posiadacze praw jazdy (nie mylić z kierowcami) dostają tzw. małpiego rozumu, czyli tłumacząc na polski: nie wiedzą jak się zachować i co robić

  6. @redakcja Dlaczego Audi jest napisane małymi literami a BMW dużymi? Jedno i drugie to nazwa własna firmy.

  7. Szykuje się pozew do zarządu dróg jeśli tak było jak jest napisane. Dokładnie w tym momencie co do sekundy zmieniały się światła i jedna ulica miała zielone a nie powinna a druga pulsujące pomarańczowe — coś tu nie tak. Pulsujące pomarańczowe powinno pojawić się jednocześnie dla wszystkich kierunków ruchu

  8. harry a ty byś powiedział że wjechałeś na czerwonym?? i oczywiście że się zmieniły razem. Pani widziała czerwone mignęło pomarańczowe to jadę bo zaraz będzie zielone. a ty zonk bo kolejny raz mignęło pomarańczowe, i trzeba było patrzeć na znaki. no ale to ludzie z „miasta” więc co się dziwić, najlepiej jak tacy wyjadą poza teraz zabudowany, a 50 czy 60 na godzinę zostaje na liczniku, bo szybciej nie można.

    • to była ironia bałwanie . nie mogła mieć zielonego dlatego napisałem o pozwie do zarządu dróg ,że z powodu błędnej sygnalizacji doszło do zderzenia. Musiałobyć pomarańczowe skoro sygnalizacja nie działała.

  9. Pani pojechała na zielonym i w tym samym czasie pojawiło się pomarańczowe ale za późno było żeby mogła to zobaczyć. Miała zielone a facet miał pomarańczowe. Byłem świadkiem. Nie róbcie z siebie ekspertów. Policja sama powiedziała że Pani miała nie fart że jak wyjechała na zielonym to akurat 3 s później zmieniały się na pomarańczowe. Facet z daleka widział że zmienia się na pomarańczowe więc jechał dalej bo wiedział że ma drogę z pierwszeństwem. Tyle w temacie. Niefortunny przypadek albo po prostu zepsuta sygnalizacja i tyle.

Z kraju