Zbliża się ten okres w roku, kiedy łatwiej o zderzenie z dzikim zwierzęciem (wideo)
11:19 11-08-2021
Do zdarzenia doszło na jednej z dróg w Zemborzycach pod Lublinem. Nasz Czytelnik zarejestrował sarnę, która przebiegała przed jego pojazdem. Na szczęście nie doszło do zderzenia ze zwierzęciem.
Powoli zbliżają się miesiące, kiedy na drogach w kraju będzie można częściej napotkać na takie obrazki. Ma to związek m.in. z przemieszczaniem się dzikich zwierząt, które po żniwach będą szukać schronienia na terenach leśnych, jak również z sezonową migracją.
Pamiętajmy, aby w okolicach pól i lasów zachować szczególną ostrożność na drogach, szczególnie w godzinach wieczornych i nocnych. Kiedy już dostrzeżemy dzikie zwierzę przy drodze, powinniśmy natychmiast zwolnić. Nie próbujmy na siłę wyprzedzać zwierzęcia, a raczej pozwólmy mu spokojnie przejść na drugą stronę, jeśli już jest na jezdni.
Pamiętajmy również o tym, że zwierzę jest nieobliczalne i podczas próby wyprzedzania, może wbiec nam wprost pod koła samochodu lub wskoczyć na maskę. Nie zapominajmy także o tym, że zwierzęta kopytne najczęściej przebywają w stadzie, więc jeśli już jedno zwierzę przebiegnie nam przed maską, za chwilę może pojawić się kolejne.
(fot. wideo nadesłane)
Tam dzikie świnie łażą wieczorem i nocą stadami, a sarny to zwykle żerują w rowach. Trzeba być czujnym i uważnym.
Lecieć 80km/h w obszarze zabudowanym (domyślam się po obecności latarni), po takiej wiejskiej, wąskiej drodze, tym bardziej nocą, to faktycznie jest stwarzanie niebezpiecznej sytuacji. Ale co do tego ma to dzikie zwierzę?
Samochód podskakuje na 10cm (3-4 sekunda filmu), ale dla powiatowego mistrza kierownicy, w starym zdezelowanym gracie, 50km/h to za wolno. Trzeba cisnąć bliżej setki, bo inaczej nie zdąży i zafajda siedzenie.
„Nie próbujmy na siłę wyprzedzać zwierzęcia, a raczej pozwólmy mu spokojnie przejść na drugą stronę, jeśli już jest na jezdni.” – kto jest autorem tych mądrości?
„Pamiętajmy również o tym, że zwierzę jest nieobliczalne i podczas próby wyprzedzania, może wbiec nam wprost pod koła samochodu lub wskoczyć na maskę.” – Jakoś bardzo rzadko zdarza się, żeby dzikie zwierzę poruszał się wzdłuż droga, i to jeszcze w tym samym kierunku co my?
Co prawda, mało jeżdżę, ale jeszcze potrzeba wyprzedzenia dzikiego zwierzęcia nie zdarzyła mi się.
Dlatego zawsze mam na siedzeniu obok lub z tyłu Sztucera. Ona przebiega droge i niedaleko od niej przystaje odpocząć. I wtedy wbiegam ja 🙂