Zbierają słodycze dla dzieci, pudełko długo stało puste. Pomogła lubelska „Pszczółka” (zdjęcia)
18:46 30-11-2018
W połowie listopada informowaliśmy o akcji zorganizowanej przez sklep Polska Marka przy ul. Archidiakońskiej 6 w Lublinie. Prowadzona jest w nim zbiórka słodyczy i zabawek dla polskich dzieci na Ukrainie. Jednak przez dwa tygodnie karton, w którym miały znaleźć się słodycze i bajki dla dzieci, niestety świecił pustkami.
Postanowiliśmy zainteresować akcją Lubelską Fabrykę Cukierków „Pszczółka”. Jest to jeden z najbardziej znanych producentów słodyczy w Polsce, którego historia sięga 1952 roku. Należy do Grupy Kapitałowej Krajowej Spółki Cukrowej SA i w całości jest polską firmą. Cały czas korzysta ze sprawdzonych, tradycyjnych receptur oraz z najwyższej jakości składników, produkując w Lublinie znane nie tylko w kraju cukierki.
Odzew był natychmiastowy i niebawem przedstawiciel „Pszczółki” pojawił się przy ul. Archidiakońskiej z zestawem słodyczy. Mikołajkowa zbiórka dla polskich dzieci z Nowowołyńska wciąż trwa i każdy, kto chce pomóc, może to uczynić do 13 grudnia. Akcji patronuje sklep Polska Marka oraz Krzysztof Kołtun, polski poeta poruszający tematykę kresową.
Pan Krzysztof urodził się w Chełmie, ale jego korzenie sięgają Lubomla na Wołyniu. Jest pomysłodawcą i organizatorem konkursów poetyckich – ogólnopolskich, skupiających rozproszone po świecie literackie środowisko kresowian i młodych talentów. Wraz z właścicielami wspomnianego sklepu, co jakiś czas, jeżdżą sprzątać groby na Wołyniu, zaś raz w roku udają się z prezentami dla dzieci z polskich rodzin na Ukrainie.
(fot. nadesłane)
Pszczółka Wam widzę płaci za takie pseudo sponsorowane artykuły… Na zdjęciu towaru za przysłowiowe 5 PLN… Darczyńca który z serca pomaga nie potrzebuje takiej żałosnej promocji…
a Ty ile trollu wrzuciłeś do koszyka?
Przeterminowane rzucili do koszyka zamiast do śmietnika.
… to nie jest reklama „Pszczółki” , ale sklepu Polska Marka „sklep patriotyczny „, której klieńci mają węża w kieszeni.
smutek, neg i on nie kompromitujcie się.
Obdarowanym większej różnicy nie zrobi z jakich pobudek ktoś im pomaga. Więc dopuki sam nie pomożesz za więcej niż „5 złotych” to przestań w swoim malkontentstwie czepiać się innych. Bo niestety w naszym społeczeństwie najwięcej narzekają ci, co nic sami pożytecznego nie zrobią. Jak dla mnie to mogą być to nawet czekoladki reklamowe jakiegoś „Amber Gold” lub polityków z kampanii wyborczej byle sprawiły radość obdarowanym dzieciakom.
Oto czym jest współczesny patriotyzm i ideologia narodowa. Racami na marszu i wulgarnymi przyśpiewkami. Niczym więcej.