Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Zatrzymał się na wąskiej drodze, aby przepuścić auto osobowe. Po chwili potrzebny był ciężki sprzęt (zdjęcia)

W piątek czytelnicy poinformowali nas o zdarzeniu, jakie miało miejsce na jednej z lokalnych dróg w powiecie świdnickim. Tym razem udało się uratować ciężarówkę przed przewróceniem.

Zawodowi kierowcy pojazdów ciężarowych zdają sobie doskonale sprawę, jak dużym, zagrożeniem potrafi być nieutwardzone pobocze. Nierzadko dochodzi do sytuacji, że wjazd na nie kończy się przewróceniem auta czy też zestawu. W tym przypadku na szczęście ciężarówkę udało się uratować.

Zdarzenie miało miejsce w piątek na wąskiej lokalnej drodze w miejscowości Kawęczyn w gminie Piaski w powiecie świdnickim. Kierujący DAF-em widząc nadjeżdżające z naprzeciwka auto osobowe zatrzymał się przy poboczu, równo z krawędzią jezdni. Po chwili pojazd zaczął się zsuwać z jezdni grożąc przewróceniem się na bok.

Aby wyciągnąć pojazd niezbędna była pomoc ciężkiego specjalistycznego sprzętu. Za pomocą holowników udało się zabezpieczyć ciężarówkę, po czym wyciągnąć ją z powrotem na jezdnię.

Zatrzymał się na wąskiej drodze, aby przepuścić auto osobowe. Po chwili potrzebny był ciężki sprzęt (zdjęcia)

Zatrzymał się na wąskiej drodze, aby przepuścić auto osobowe. Po chwili potrzebny był ciężki sprzęt (zdjęcia)

Zatrzymał się na wąskiej drodze, aby przepuścić auto osobowe. Po chwili potrzebny był ciężki sprzęt (zdjęcia)

Zatrzymał się na wąskiej drodze, aby przepuścić auto osobowe. Po chwili potrzebny był ciężki sprzęt (zdjęcia)

Zatrzymał się na wąskiej drodze, aby przepuścić auto osobowe. Po chwili potrzebny był ciężki sprzęt (zdjęcia)
(fot. nadesłane)

21 komentarzy

  1. Ale dzban! Nie wiem po co zjechał z asfaltu. Przecież to czysta głupota! Nie ma żadnego obowiązku aby zjechać przed osobówką. Zwolnić, minąć się powoli, oba się zmieszczą.

    • „Marian” ale z ciebie dzban 🙂
      Tylko tytuł przeczytałeś czy nie zrozumiałeś artykułu?
      Kierowca nie zjechał jak piszesz z „asfaltu”.
      Zatrzymał się równo z krawędzią jezdni.
      I w takich sytuacjach nawet nie ma znaczenia jaki był powód zatrzymania.
      To jak Marian?
      Ale dzban 🙂

      • Tak, nie zjechał z asfaltu i zatrzymał się równo z krawędzią jezdni…
        Niestety nadszedł magiczny szkwał i go z tego asfaltu zepchnął!

        • „maniek” a to takie dziwne, że pod obciążeniem krawędź jezdni potrafi się obsunąć razem z asfaltem?
          Jeśli dla ciebie to dziwne to mało w życiu widziałeś.

  2. Rysiek w akcji

  3. I po co takie ciężarówki rozjeżdżają lokalne drogi?

  4. „zatrzymał się przy poboczu, równo z krawędzią jezdni” – to w jaki sposób koła znalazły się poza jezdnią?

    • Bo pewnie znalazły się tam razem z fragmentami „asfaltu.
      Nie musiało ich ich być dużo.
      Normalne gdy nie ma utwardzonego pobocza a dodatkowo jak widać na zdjęciach samo ulica jest wyżej niż sąsiadujący teren.
      Pytanie tylko czy na wjazd było wcześniej jakieś ograniczenie?

      • Ograniczenia tonażowe nie dotyczą pewnych transportów, dojazdu dostawców do firm, sklepów, kurierów dowożących przesyłki paletowe itp.

        • Gdzie to głąbie wyczytałeś???
          Właśnie takie głąby za kierownicą były zdziwione, że mostek pod nimi się zawalił.
          A oni przecież przesyłkę chcieli dostarczyć 🙂
          Niektórzy to nawet stwierdzili, że ograniczenia związane z prześwitem pod wiaduktem też ich nie dotyczą 🙂

          • Każdy ograniczony kierowca nie czuje żadnych ograniczeń przepisami, znakami i wszelkimi zasadami życia we wspólnocie ludzkiej.

  5. gdyby osobowy zjechał to mógłby w takie same tarapaty popaść ale ciężarówką by go wyciągnął lub osobowym a tak to koszty spore za te holowniki.

  6. Ja nigdy nie zjeżdżam gdy prowadzę ciężarówkę. Dzięki temu nie miałem takich problemów. Niech osobówkami martwią się jak mnie ominąć. Poza tym na czas rozładunku nie odjeżdżam innym tylko robię swoje blokując przejazd

    • „Kierowca” to może właśnie ty byłeś za kierownicą opisywanego pojazdu?
      Bo on też przecież nie zjeżdżał.
      Może i jesteś kierowcą ale z czytaniem to już problem jest widoczny 🙂

  7. Brednie i kłamstwa w nagłówku.
    Kierowca osobówki zjechał w uliczke na posesje,a kierowca dafa mijał go jak tira.

    • Sam piszesz, że „kierowca dafa mijał go jak tira”, więc sam wskazujesz, że osobówka jechała z naprzeciwka. Więc kierowca dużego zjechał do krawędzi jezdni, aby go przepuścić. A że ten skręcił w drogę na posesję wskazuje na to, że cymbał nie włączył nawet kierunkowskazu. Pewnie kolejny z tych, co „przecież zawsze tu skręcam i wszyscy o tym wiedzą”. Więc o jakich „bredniach i kłamstwach w nagłówku” ty piszesz??? Ale jak widać, nawet tych kilka zdań co niektórzy nie potrafią zrozumieć.

    • To jeszcze wytłumacz jak można mijać coś czego nie ma, bo zjechało w „uliczkę na posesję”?

  8. znowu przeładowana ciężarówka hehehehe

Z kraju