Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

Zagrożona enklawa zieleni w śródmieściu Lublina. Stare drzewa są nawiercane i traktowane herbicydem (zdjęcia)

Skarżą się, że rosnące na cmentarzu drzewa uszkadzają nagrobki, niszczą obwódki z kostki brukowej, opadające z drzew liście śmierdzą a gniazdujące na drzewach ptaki zanieczyszczają teren. Potem dziwnym trafem w drzewach nawiercane są otwory, do których wlewany jest herbicyd.

28 komentarzy

  1. Oto uczniowie Szyszki i Jędraszewskiego!
    Pisowski suweren w akcji.

  2. Nikt obcy.
    Wytyczyć koło 10m od pnia i wszystko jasne.
    A swoją drogą zamiast herbicydu można użyć oleju napędowego.

  3. Róbcie kwesty 1 listopada. Zbierajcie kase. Będą mieli na trutkę i nowa wiertarkę.

  4. Wbrew pozorom takie małe dziurki mogą nie załatwić sprawy, chociaż na plus jest pionowy kierunek. Szczerze to nie zdziwiłbym się jakby to nawiercał zarządca. Żeby się dobrze wwiercić trzeba mieć porządną wkrętarkę i grube wiertło. To powoduje hałas, więc najlepiej robić to wtedy gdy cmentarz jest zamknięty (nie wiem czy na lipowej zamykają na noc). Drugi trop to rodzina zmarłych spoczywających w pobliżu. Ale chciałoby Wam się? Jak często człowiek jest na cmentarzu?

    • po śmierci to i całe „życie” jak go książę nie wyrzuci bo za miejsce rodzina nie płaci…

  5. Wstyd, ludzie opanujcie się, najpiękniejszy cmentarz w mieście. To drzewo długo rośnie i jego obecność jest nieprzeliczalna na mamonę. Nie chodzi o politykę tylko o zwykłą ludzką przyzwoitość.

  6. Czy ktoś z was czyta swoje komentarze? Po prostu żal i wstyd…

  7. Jakim tępym trzeba być żeby takie rzeczy robić. Jak im mało śmierdzącego asfaltu, brudnego beton i smrodu spalin z aut to nich głupki wdychają rakotwórcze zapachy. Daleko nie będą mieli do swojego miejsca spoczynku.

  8. i tej patologii jeszcze trzynastą emeryturę dają oszołomy. Jacy oni biedni i potrzebujący.

  9. raz na 20 lat trzeba ludziom sfinansować szkody wyrządzone przez drzewa i po problemie. Ponadto zakazać w tym miejscu pochówku innch osób.
    Co do ptaków i liści to natura.

    Sąsiadka grobowca uparła się na wycięcie drzewa. I wycieła, postawiła nowy pomnik tyle, że korzenie gdzieś gniją i pomink osiada.
    Pieknie było z drzewem.

    • Ale jakie szkody? Kto im kazał pomniki stawiać? Zakopać dół, zasiać trawę i w czym problem? Ale Polaczki muszą pomniki stawiać żeby się pokazać.

  10. Odwiedzający groby z wiertarką akumulatorową i chemią ? Przecież na to potrzeba czasu, pusty cmentarz, kiedy mieli by to robić. I nikt nic nie widział. Dziwna sprawa, w której słabo wygląda właściciel cmentarza.

Z kraju