Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

W kaplicy zadłużonej parafii powstała komora normobaryczna. To pomysł na dodatkowy dochód

W kaplicy przy kościele pod wezwaniem Świętej Rodziny w Puławach powstała komora normobaryczna. Dzięki temu, parafia ma zyskać dodatkowe środki na swoje utrzymanie.

Dawna, nie użytkowana dłuższy czas kaplica przy kościele pod wezwaniem Świętej Rodziny w Puławach, została przekształcona w komorę normobaryczną. Jest to komora ciśnieniowa, w której panuje unikalna wzbogacona w tlen, a także wodór i dwutlenek węgla atmosfera. Ciśnienie zostało podniesione do 1500 hektopaskali, stężenie tlenu do około 38 procent, a dwutlenku węgla i wodoru odpowiednio do 1,5 i 0,5 procenta.

Wszystko to ma sprawić, aby tlen szybciej oraz łatwiej wchłaniał się do organizmu, a w rezultacie poprawić stan organizmu, zwiększyć odporność jak też dotlenienie. Tego typu komory wykorzystywane są m.in. przez sportowców, którzy np. wyczerpani po treningu, chcą się szybko zregenerować. Co więcej, regularne przebywanie w komorze ma również działać odmładzająco na zdrowie i urodę jak też zwiększyć odporność organizmu. Ma również pomagać w leczeniu po urazach i kontuzjach.

Komora normobaryczna to prywatna inicjatywa, jej właściciel porozumiał się z parafią w sprawach dotyczących wynajmu budynku po dawnej kaplicy. Ksiądz nie miał żadnych przeciwwskazań, zwłaszcza że już wcześniej miał plany związane z przekazaniem tego budynku pod wynajem. Wszystko dlatego, że stara się ratować finanse parafii, która jest ogromnie zadłużona.

O puławskiej parafii zrobiło się głośno w październiku ub, roku, kiedy to wieloletni proboszcz ks. Henryk Olech odszedł na emeryturę. Jego następca, ks. Ryszard Winiarski na jednym z nabożeństw postanowił poinformować wiernych, w jakim stanie finansowym przejął parafię. Jak wyjaśniał, zadłużenie wynosi milion złotych. Dodał również, że aby je spłacić ma zostać zaciągnięty kredyt w banku.

Emerytowany proboszcz tłumaczył zaś, że dług powstał z powodu potrzeby wybudowania nowego kościoła, na który nie żałowano środków. Wymieniano m.in. granitową posadzkę za ponad 400 tys. zł, ołtarz za blisko 330 tys. zł czy też tabernakulum za ok. 100 tys. zł. Teraz dzięki komorze normobarycznej, jakich jest niewiele w Polsce, parafia ma mieć zapewniony dodatkowy dochód, który pozwoli nie tylko na bieżące utrzymanie, lecz również spłatę długów, czy też dokończenie rozpoczętych inwestycji.

(fot. TVP Lublin)

28 komentarzy

  1. A nie lepiej pokój na godzinki ? byłoby i po bożemu i po linii władzy

  2. Przecież ta „normobaria” to ściema, ksiądz będzie zarabiać na oszukiwaniu ludzi?

  3. To już firma „śluby ,chrzciny ,pogrzeby ” tak cienko przędzie ? Taka kolej rzeczy panowie biznesmeni w czarnych sukienkach ,ludzie coraz mądrzejsi ,coraz trudniej takim wciskać ciemnotę i golić z kasy .Za 20-30 lat bedziecie przymierać glodem bo ciemnoty bedzie jak na lekarstwo

    • z tym, że ciemnoty będzie coraz mniej to bym nie przesadzał, moim zdaniem jest wręcz odwrotnie ciemnej, otępiałej i niewolniczej masy wręcz przybywa…

  4. Tylko ten kto nie próbował albo może inaczej nie miał potrzeby spróbować / korzystać może powiedzieć że to ściema … czasem warto poczytać a dopiero potem się wypowiadać …

  5. Wynająć pod market to będzie w niedziele otwarty

  6. Jak jeden z drugim mówicie o ciemnocie ludu to łatwiej wam? W czym w skrywaniu swoich popędów, chorych pragnień. I co nie czujesz nigdy wyrzutów sumienia? Myślisz, że one od wielkiego wybuchu pochodzą. Potrzeba wam dzieci jedynie czasu. Może choroby bliskiej osoby, wtedy padniesz na kolana niewdzięczniku i będziesz prosił i obiecał. Życzę wam nawrócenia. Pozdrawiam

  7. Z tekstu wynika że mówicie o nowym proboszczu ale z tego co mi wiadomo to stary proboszcz działał w sprawie tej komory a nie nowy.

Z kraju