Zaatakował taksówkarza, dusił i uderzał w głowę. Był pijany
13:45 29-10-2016
Zdarzenie miało miejsce w sobotę nad ranem w Zamościu. Do jednej z korporacji zadzwonił mężczyzna, zamawiając taksówkę na osiedle domów jednorodzinnych. Po kilku minutach we wykazane miejsce dojechał taksówkarz. Pasażer zamówił kurs do centrum. Po dojechaniu na miejsce, mężczyzna zaatakował taksówkarza, zaczął go dusić, zadawał mu także uderzenia w głowę. Żądał przy tym wydania gotówki.
Napadnięty kierowca zdołał uruchomić specjalny alarm informujący dyspozytora o zagrożeniu. Ten z kolei powiadomił o wszystkim policję. Jednak taksówkarz nie bacząc na zagrożenie ruszył, kierując się w stronę komendy przy ul. Wyszyńskiego. Tam policjanci zatrzymali agresywnego pasażera.
Na miejsce wezwano również zespół ratownictwa medycznego, który udzielił pomocy poszkodowanemu kierowcy taksówki. Na szczęście 32-latek nie doznał poważniejszych obrażeń ciała. Z kolei napastnik trafił do policyjnej celi. Okazał się nim 39-letni mieszkaniec Zamościa. Badanie alkomatem wykazało, że miał on ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Gdy wytrzeźwieje zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Za usiłowanie rozboju grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
(fot. lublin112 – zdjęcie ilustracyjne)
2016-10-29 13:39:29
czy taksówkarz, który zdecydował się na jazdę na komendę w trakcie bycia atakowanym nie powodował zagrożenia w ruchu drogowym?
zapytaj atakującego będzie wiedział
Oczywiście, spowodował ogromne zagrożenie w ruchu drogowym, szczególnie w Zamościu nad ranem, trzeba mu dopier…….lić ze dwa lata w zakładzie o zaostrzonym rygorze. Weź ty pier………… nij się w łeb
A Ty byś siedział i czekał aż Cię Batman uratuje?
ja woze ze soba gaz,i palke teleskopowa,raz milicja mi ta palke zabrala bo to podobno niebezpieczne narzedzie(po 2 tyg.z glupia mina oddali,tak sie znaja na przepisach)
zabrali palke, wiec spytalem czy siekiere moge wozic….powiedzieli ze moge heh no i woze pod siedzeniem
niebezpieczna palka mozna nabic guza,a bezpieczba siekiera leb odrabac… dziwne prawo, ale prawo 🙂
Widać jeszcze mało masz szkoły, że nie rozumiesz różnicy.
To jeszcze nic „pfff’ie” – zatrzymano mnie do rutynowej kontroli, pani policjanka widząc na siedzeniu pasażera „przedmiot przypominający broń”, otworzyła moje drzwi wydarła mnie zza kierownicy, „przyglebiła” i skuła.
Moje wyjaśnienia, że jest to atrapa „schmajsera” MP 40, która nie jest w stanie niczym strzelać okazały sie niewiarygodne.
„Broń zabezpieczono” do badań specjalistycznych i od września jeszcze mi nie oddali, ani nawet nie przeprosili za niekompetencje „pani” policjantki.
Blondynką, agentka towarzyska, była.
Poprzedni system był jaki był ale wpierd.. wychowawczy to taki delikwent na wstępie dostawał a teraz cackaja się z takimi bo on ma swoje prawa. A g…. Nie prawa ma jak takie rzeczy wyczynia na Sybir na 20 lat na zesłanie.
Gnom’ie – Choć trudno się z taką skrajnością zgodzić, COŚ w tym jest.
Szanowny pan „konkretny” nie raz dał wyraz swojej głupoty