Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Wyszedł z domu w Świdniku, odnalazł się w Kazimierzu Dolnym

W czasie, gdy 87-latek spacerował po kazimierskim rynku, rodzina zgłaszała na policji jego zaginięcie. Dzięki właściwej reakcji przypadkowej osoby i zgłoszeniu interwencji przez policjantkę po służbie, świdniczanin powrócił do swojego miejsca zamieszkania.

W poniedziałek wieczorem policjantka z puławskiej komendy otrzymała informację od kuzyna, że po rynku w Kazimierzu Dolnym spaceruje starszy mężczyzna i wygląda na zagubionego. Kontakt z nim był utrudniony, staruszek nie wiedział gdzie się znajduje oraz skąd się wziął w mieście. Nie potrafił również podać numeru telefonu i adresu rodziny.

W związku z tym, mężczyzna, który próbował mu pomóc, skontaktował się telefonicznie z policjantką puławskiej komendy, aby powiadomić o sytuacji. Funkcjonariuszka, będąca w tym czasie po służbie, zgłosiła interwencję dyżurnemu, pozostając w stałym kontakcie ze zgłaszającym, który podtrzymywał rozmowę ze starszym panem, czekając na przyjazd patrolu.

Jak się okazało po przyjeździe patrolu na miejsce, zagubionym mężczyzną był 87-latek ze Świdnika. Mężczyzna tego dnia wyszedł z domu nie mówiąc o tym nikomu. W czasie, gdy spacerował po kazimierskim rynku, rodzina zgłaszała jego zaginięcie w komendzie w Świdniku. Ze względu na jego stan zdrowia, na miejsce została wezwana karetka pogotowia. Po konsultacji lekarskiej, 87-latek został przekazany kuzynce, która zaopiekowała się chorym.

(fot. zwiedzajlubelskie.pl)

7 komentarzy

  1. Kto zezwolił, żeby na głównym miejskim parkingu ustawiono to badziewie? Łażą piesze ameby jak chcą pomiędzy samochodami i ruch samochodom utrudniają. Pomijając to, że nie każdy ma ochotę płacić za prywatny parking, a w ten sposób odbiera się bezpłatne miejsca parkingowe.

    • bezpłatne miejsca parkingowe w turystycznej miejscowości? kiedy? w latach 90′?

  2. Franiu to studnia była od zawsze i to nie parking tylko rynek. Znowu coś brane było?

  3. O, o ? Franio ma objaw sklerozy .??

  4. A jakby tak rzucić wszystko i wyjechać do Kazimierza Dolnego?

  5. Człowiek trafił na dziurę czasoprzestrzenną – od Świdnika do południa.
    Dobrze że się odnalazł – Starzyk na gigancie.

Z kraju