Wyszedł pobiegać, już nie wrócił. Przy drodze znaleziono jego zwłoki
19:21 11-01-2020
W piątek przed godziną 20 kierowca jadący drogą gminną łączącą Biardy z Gręzówką w gminie Łuków, zauważył leżącą na poboczu osobę. Zatrzymał się, aby sprawdzić co się stało. Okazało się, że mężczyzna nie wykazywał funkcji życiowych.
O wszystkim powiadomione zostały służby ratunkowe. Na miejscu interweniowała policja i zespół ratownictwa medycznego. Na pomoc było jednak już za późno. Jak nas poinformowano, zwłoki znajdowały się przy drodze, wokół której są same pola, nie ma też nigdzie w pobliżu żadnych zabudowań.
Policjanci ustalili, że ofiarą jest 45-letni mieszkaniec gminy Wiśniew w województwie mazowieckim. Mężczyzna miał wieczorem wyjść z domu pobiegać. W trakcie oględzin nie znaleziono żadnych śladów, mogących wskazywać na to, że mógł on np. zostać potrącony. Wstępnie przyjęto, iż powodem jego śmieci mogły być problemy zdrowotne.
Prokurator, który uczestniczył w prowadzonych czynnościach zadecydował o zabezpieczeniu ciała celem wykonania sekcji zwłok. Pozwoli ona na ustalenie dokładnych przyczyn śmieci 45-latka. Trwa też ustalanie dokładnych okoliczności zdarzenia.
(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)
No dobrze, nie czekając na wyniki sekcji załóżmy, że faktycznie ten jeden zmarł z powodu biegania…
Ilu 45-latków zmarło tego dnia z powodu siedzącego trybu życia (otyłość, cukrzyca, miażdżyca, niewydolność krążenia itd.)?
Jeden do ilu?
Ja jednak idę pobiegać…