Wysłał wiadomość do kolegi, że chce popełnić samobójstwo. Dyżurny przekonał go, aby tego nie robił
09:19 25-01-2020
Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek na terenie gminy Parczew. Dyżurny policji otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że do zgłaszającego kolega wysłał wiadomość, że chce popełnić samobójstwo.
Zgłaszający nie znał dokładnego adresu swojego kolegi. Dyżurny ustalił numer do 18–latka, lecz ten nie odbierał telefonu. Po chwili ustalił jego miejsce zamieszkania. Tam udali się policjanci, jednak desperata nie było w domu.
Po kilku próbach dyżurnemu udało się dodzwonić do młodego mężczyzny. W rozmowie, która trwała kilkadziesiąt minut przekonywał nastolatka, aby nie decydował się na tak drastyczny krok. Mówił mu, że z pewnością znajdzie się wyjście i rozwiązanie jego trudnej sytuacji życiowej w jakiej się znalazł.
Mężczyzna w końcu uspokoił się. Podał, gdzie aktualnie przebywa i tam znaleźli go policjanci. Mundurowi przekazali 18–latka pod opiekę lekarzy.
(fot. Policja)
Brawo Policja!
Po co społeczeństwu kolejny psychol ?
Pogrzeb mniej kosztuje niż jego utrzymywanie wbrew jego woli
Gdyby tak naprawdę chciał ze sobą skończyć to by nie zawracał doopy koledze i to zrobił.
Jak przyszło co do czego to faja zmiękła.
Różne są sytuacje w życiu, niektórzy nie radzą sobie z problemami i gdyby nie rozsądna reakcja bliskich to może dojść do tragedii. I wcale nie musi być psychicznym czy złym człowiekiem.
W tym parczewie po likwidacji fabryki octu i musztardy to naród chleje tam na potęgę.