Wybiegł z posesji za psem i zaginął. Kilkadziesiąt osób szukało 8-latka
11:12 18-11-2019 | Autor: redakcja

W minioną sobotę po godzinie 16 policjanci z Łukowa otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 8-letniego chłopca. Matka dziecka powiadomiła mundurowych, że chłopczyk wybiegł z posesji za pieskiem. Kiedy nie wrócił po kilku minutach, rodzice zaczęli sami szukać go w pobliżu zabudowań.
Najbliżsi widząc, że nie poradzą sobie z odnalezieniem chłopca, powiadomili policjantów. Na miejscu stawiło się kilkudziesięciu funkcjonariuszy policji, a także strażacy, funkcjonariusze Straży Leśnej i Straży Ochrony Kolei. Tuż przed godziną 18.00, około 1,5 km od domu 8-latka, policjanci z łukowskiej drogówki zauważyli w pobliżu torów kolejowych małego chłopca i pieska.
Jak się okazało był to poszukiwany 8-latek. Chłopiec wsiadł do radiowozu i powiedział, że nic mu się nie stało. 8-latek opowiadał, że razem z kolegą i pieskiem bawili się na dworze, a potem gdy zrobiło się ciemno nie wiedział jak trafić do domu. Oczekując w radiowozie na rodziców 8-latek przymierzał policyjną czapkę i oglądał wyposażenie radiowozu. Po kilku minutach rodzice odebrali chłopca jednocześnie dziękując mundurowym za odnalezienie dziecka.
(fot. Policja Łuków)
Jakby bawił się z koniem to taki koń wiedziałby jak wrócić do domu.???????
Mućka też by wróciła.
to jakiś strasznie głupi pies był…
A gdzie macocha i ojczym byli w tym czasie..
Co to za rasa pieska na zdjęciu?
Sraluch chodnikowy
chodnikowy to kotek a pies trawnikowy!!!!!!!!!!