Wodowskaz na Bugu we Włodawie atrakcją turystyczną miasta
22:30 29-10-2015
Od dłuższego czasu przyjeżdżający do Włodawy turyści, na swojej trasie obowiązkowych punktów do odwiedzenia, umieszczają wodowskaz na Bugu. To za sprawą codziennych komunikatów emitowanych w radiowej jedynce „We Włodawie na Bugu”. Choć o tego typu reklamie mogłoby pomarzyć wiele miast, to przez lata władze Włodawy jakby nie zauważały potencjału, jaki znajduje się w tym miejscu. Na próżno szukać jakiejkolwiek tablicy informacyjnej, czy też drogowskazu prowadzącego w miejsce, gdzie znajduje się wodowskaz. Również sama okolica tego miejsca nie doczekała się zagospodarowania, wiedzie tam zwykła ścieżka a dopiero będąc na miejscu, można zauważyć umieszczoną na drzewie deskę, z napisem informującym, że to właśnie tutaj prowadzone są pomiary.
Dopiero ostatnio miejsce to postanowił odmienić obecny burmistrz Wiesław Muszyński. Decyzję przypieczętowała również wizyta we Włodawie prezenterki programu 2 TVP Anny Popek. W trakcie Festiwalu Trzech Kultur poprosiła burmistrza, by ten zaprowadził ją do słynnego wodowskazu. Wtedy zwróciła również uwagę na zaniedbany teren i niewykorzystaną atrakcję turystyczną. Burmistrz zaproponował, by prezenterka została „matką chrzestną” tego miejsca, gdy zostanie ono już zagospodarowane, na co uzyskał zgodę. Dostał także zapewnienie, że wodowskaz będzie tematem jednego z odcinków programu „Pytanie na śniadanie”. Prace nad zagospodarowaniem terenu mają się rozpocząć na wiosnę.
Włodawski wodowskaz znajduje się w rejonie ulicy Lubelskiej, w pobliżu dawnego mostu na Bugu. Zbudowany został 1 października 1965 r. i jest jednym z niewielu w kraju o budowie schodkowej. Tego typu wodowskazy znacznie ułatwiają pomiar stanu wody przy przesuwającej się linii brzegowej. Tuż nad nim, na skarpie, znajduje się niewielki budynek, w którym zamontowany jest limnigraf, czyli automatyczny sprzęt rejestrujący w trybie ciągłym poziom wody w Bugu. Miejsce to jest bardzo chętnie odwiedzane przez turystów.
(fot. lublin112)
2015-10-29 22:23:57
To jakiś żart?? Wodowskaz atrakcją turystyczną? „Synu, w tym roku na wakacje pojedziemy do Włodawy, maja tam niesamowity wodowskaz, Pani Anna Popek jest matka chrzestna,cieszysz sie”? Masakraaaa
Hehe dokładnie… niesamowita atrakcja 😀
jakie „miasto” takie atrakcje 😀 wodowskaz, synagoga i robienie wody z mózgu
hehehehe
Głupio wieśniaku piszesz bp widac mało wiesz
Z rozmachem nie ma co 😀
Ile gwiazdek ma ta atrakcja ? Opłaca sie jechać 300 km ?
Tak ze Swalatycz masz piekna scieszke rowerowa
ja pie…le, no bez jaj, Wam się chyba 1 listopada z 1 kwietnia pomylił
czytałem dwa razy bo myślałem że coś przeoczyłem za pierwszym razem ……. ale tu niespodzianka – naprawdę jest artykuł o najbardziej niewiarygodnej atrakcji turystycznej okolicy ……. Panie i Panowie oto słynny wodowskaz (zdjęcie tylko 10zł za szt)
apeluję o zwiększenie produkcji papieru toaletowego bo chyba co poniektórych zupełnie już posrało
no cóż po komentach widać że poziom umysłowy jest „znaczny” <– GRATULACJE
Pomysł całkiem dobry, miejsce trzeba conajmniej odnowić bo teraz to niestety straszy…
cyrku i fontanny nie będzie ale … zawsze coś do przodu a pretekst do działania jest bardzo ciekawy
Czy są jeszcze wolne miejsca w pensjonatach? Gdzie można zarezerwować miejsce ? Pragnę spędzić dwa tygodnie urlopu wpatrując się w wodowskaz. To niebywała atrakcja !
Lubię to 😀
Czyzby artykul sponsorowany…? Przez burmistrza wlodawy na przyklad?