Niedziela, 16 marca 202516/03/2025
690 680 960
690 680 960

Włamanie do punktu z kebabem w Lublinie. Podejrzany schował się w wersalce

Policjanci z Lublina zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy okradali punkty z kebabami. 41-latek wpadł bezpośrednio po włamaniu, natomiast 33-latek, schował się przed policjantami w wersalce. Dodatkowo operacyjni udowodnili im kradzież lawety.

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Lublinie zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy włamali się do punktów z kebabami na terenie Lublina i Świdnika. Prowadzone przez funkcjonariuszy nocne działania operacyjne pozwoliły na szybkie zatrzymanie sprawców. Funkcjonariusze namierzyli sprawców włamania do kebaba przy ulicy Chodźki w Lublinie. Jeden z mężczyzn został zatrzymany na gorącym uczynku. Drugi zdążył uciec. Jednak jak się okazało, wolnością cieszył się krótko.

Mimo chwilowej wolności, uciekinier szybko został namierzony przez policjantów. 33-letni sprawca ukrywał się w wersalce w swoim mieszkaniu, co nie uchroniło go przed zatrzymaniem. Śledczy udowodnili zatrzymanym dwa włamania do kebabów, podczas których skradziono butle z gazem. Ponadto, mężczyźni są odpowiedzialni za kradzież lawety samochodowej o wartości około 5000 złotych.

Dodatkowo, 33-latek usłyszał dwa zarzuty prowadzenia pojazdu pomimo prawomocnego zakazu. Po przedstawieniu zarzutów trafił pod dozór policji. Funkcjonariusze odzyskali skradzione mienie.

Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia. Policja kontynuuje śledztwo w tej sprawie.

9 komentarzy

  1. Podejrzanie wąska specjalizacja …

  2. Zlecenie na butle dostali. Skalkulowali że da się zarobić.

  3. Ocena: 0

    Kebabożerca, ukrył się w wersalce i udawał „kordłę”.

  4. Tortilla duet,pewnie to czołówka gangsterski.

  5. Ocena: 0

    Gang Olsena!!

  6. Kebab gang.

  7. Kebabowym skrytożercom mówimy stanowcze raczej nie!

  8. Ocena: -1

    Niska szkodliwość społeczna. Chcieli się najeść, a nie mieli za za to, więc zrobili włam do kebaba. Dokładnie jak z parkowaniem. Gdy nie ma gdzie, to można wbrew prawu. Bo gdzieś trzeba. A zjeść też trzeba.

  9. Oni serio myślą że nikt ich nie znajdzie w wersalce?

Dodaj komentarz

Z kraju

Lubelski biznes

Biznes i handel

Polityka

Społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia