Włamał się do restauracji w rejonie Zalewu Zemborzyckiego. Zjadł lody, pomarańczę i wypił napój gazowany
11:24 06-06-2023
Zdarzenie miało miejsce w Dzień Dziecka w rejonie Zalewu Zemborzyckiego. Jak ustalili policjanci sprawca włamał się do restauracji, gdzie dokonał sporych zniszczeń.
Jak się okazało jego łupem padły lody, pomarańcza oraz napój gazowany. Wartość mienia to zaledwie kilkanaście złotych. Jednak łączne straty dokonane przez włamywacza przekraczają kilka tysięcy złotych.
– Powiadomieni o sprawie policjanci z 7. komisariatu szybko przystąpili do działania. Operacyjni zabezpieczyli okoliczne monitoringi i bez trudu namierzyli włamywacza. Okazało się, że to 41-letni mieszkaniec Lublina. Mężczyzna wczoraj został zatrzymany i usłyszał zarzuty kradzieży z włamanie w związku ze zniszczeniem mienia. Grozi mu kara nawet do 10 lat więzienia – informuje nadkomisarz Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
(fot. pixabay.com)
Jak murzyn to BLM i jemu wolno 😀
Włamanie to wykryła ochrona bo ona tam udała się pierwsza, a dopiero później została wezwana policja
Nie prowadzimy czynności w tej sprawie, opieramy relację na informacji od rzecznika policji.
Niby patus czereśniak bajojajo a zdrowo się odżywia niczym Ibisz
Takie głaby tylko w mieście.
a mógł wziąć głośnik z ukrainy, był bo poszkodowanym.
mógł kraść miliony VATU jak brat poszkodowanego głośnikiem, to by mu nic nie zrobili nawet by nie siedział bo to nie humanitarne że miał grupę przestępczą i chcą go zamknąć.
mógł jechać po pracy z 2 promilami i zginąć dostałby awans.
sukcesy są tylko w PIESlicji.
jakby miał radiowóz nawet nastolatki mógłby wozić. lub koks kraść nieoznakowanym radiowozem. to zachciało mu sie bandycie lodów.