Włączała się do ruchu, nie ustąpiła jednak pierwszeństwa. Na szczęście nikt nie ucierpiał (zdjęcia)
14:44 09-10-2023
Do zdarzenia doszło w poniedziałek po godzinie 11 na ul. Bernardyńskiej w Lublinie. W rejonie skrzyżowania z ul. Żmigród zderzyły się dwa samochody osobowe: toyota i honda. Na miejscu interweniowała policja.
Ze wstępnych ustaleń wynika, iż kierująca toyotą kobieta wyjeżdżała z drogi wewnętrznej, nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu na skutek czego doprowadziła do zderzenia z hondą, której kierowca poruszał się ul. Bernardyńską w stronę ul. Zamojskiej.
Podróżujące pojazdami osoby nie wymagały interwencji medycznej. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności kolizji. Występowały utrudnienia w ruchu, obecnie nie ma problemów z przejazdem.
Ta toyota to bolcik tylko wszystko pościągane
Kierowca Hondy mógł uniknąć zdarzenia, bo był daleko od wyjeżdżającego pojazdu, ale naczytał się na forum, że samochody służą do pouczania innych i postanowił pouczyć drugiego kierującego.
Boltissimo szybko zdjęła kogucika z brązowej Toyoty
Cmentarze są pełne tych, którzy mieli pierwszeństwo. Jadą jak krowy i nie patrzą a już w przedszkolu uczyli żeby się rozglądać. Przecież kierowca włączający się do ruchu mógł się zagapić… Słońce mogło go oślepić. Nawet zawał mógł mieć albo wylew i oczywiście hamulec też mógł mu się zepsuć. Auto włączające się do ruchu w miejscu się nie zatrzyma.
serio ? Ludzie, przecież to włączający się do ruchu powinien zachować odpowiednią ostrożnośc. Zagapienie? Oślepienie słońca – masz tak, to nie jedziesz na chama..
Jakbyś miał prawo jazdy to wiedziałbyś ze za kierownicą trzeba myśleć za innych a nie jeździć jak z klapkami na oczach, oby do przodu.
Gdyby się włączała, to nic by się nie stało. Ona się włanczała i dlatego wyszło, jak wyszło…