Wjechał w ogrodzenie posesji. Miał 3 promile, nie posiadał uprawnień
12:16 27-09-2017
Do zdarzenia doszło wczoraj przed godziną 21 na ulicy Piłsudskiego w Międzyrzecu Podlaskim. Policjanci otrzymali informację o tym, że samochód osobowy marki Lancia uderzył w ogrodzenie posesji.
Funkcjonariusze potwierdzili zgłoszenie i ustalili, że lancia uderzyła w ogrodzenie z takim impetem, że zniszczyła w nim murowany słupek i dwa przęsła oraz podmurówkę, a w pojeździe uszkodzeniu uległ jego cały przód.
Samochodem kierował 31-letni mieszkaniec gminy Kąkolewnica. Mężczyzna poinformował policjantów, iż czuje się dobrze i nie potrzebuje pomocy. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało, że miał on ponad 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
Policjanci ustalili ponadto, że mężczyzna nie tylko kierował samochodem znajdując się w stanie nietrzeźwości, ale też w ogóle nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami.
Wkrótce mężczyzna stanie przed sądem. Kierowanie pojazdem mechanicznym w ruchu lądowym w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do lat 2.
2017-09-27 12:04:07
(fot. Policja Międzyrzec Podlaski)
Wyjeżdżał z Sienkiewicza?
Sądząc po wczorajszym wyroku na panu księdzu Leszku, którego sądzono blisko 2 lata, to wiadomość, że ten tu, wkrótce stanie przed sądem jest raczej marzeniem pana redaktora.
Bardzo dobrze dziadydze……niech ponosi koszty….!!!!
Trochę ekstrawagancka (i bardzo kosztowna) metoda usuwania nielegalnych reklam z pasa drogowego, ale co tam, wieś tańczy i śpiewa. I tak pewnie najdalej na kolejnej imprezie siądzie za kółkiem.
Kubusia z Dziesiątej zapomniał, że jego dzielnica tez była wsią. Ale cóż nie każdy wie kiedy może się uważać za rodowitego mieszkańca miasta. Hahaha
Dziesiąta jest dzielnicą Lublina od lat 30-tych. Wtedy wszystkie te Czechowy, LSM-y (za wyjątkiem Rur Jezuickich), Sławinki i Czuby były jeszcze wsiami, a Wieniawa (za wyjątkiem Obozu Zachodniego) typowym Sztetlem. Na Bronowicach za lotniskiem krowy pasali a Głęboka była gruntowa i po deszczu dorożki zapadały się po osie w błocie. A wiem to wszystko od dziadków, bo ja nie Mysza czy inny wsiowy kiep – moja rodzina żyje tu od wielu pokoleń. A na Dziesiątej trochę ponad 10 lat mieszkam, wychowywałem się a potem mieszkałem w innej części miasta.
No i będą tylko „zawiasy” bo nie byłoby gdzie upchnąć tych wszystkich, którzy powinni chociażby posmakować samego aresztu nie mówiąc już o ZK.
Oj przydał by się redakcji Korektor z prawdziwego zdarzenia.
przynajmniej lejców mu nie zabiorą
Szkoda, że nie trafił w coś, co by załatwiło na amen. Oczywiście bez szkody dla innych.
Od razu lepiej brzmi.