Wjechał fiatem do rowu. Nie udało mu się kłamstwo, wszystko przez brak śladów na śniegu
14:17 25-02-2021
Wczoraj w Rzeczycy w gminie Kazimierz Dolny kierowca pojazdu osobowego marki Fiat stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zastali 41-latka z gminy Karczmiska siedzącego w samochodzie. Wyraźnie było widać, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Nieskładnie próbował przekonać funkcjonariuszy, że jest pasażerem pojazdu. Nie pomyślał jednak o śniegu, w który wjechał. Wokół samochodu nie było żadnych śladów świadczących o tym, że ktoś z niego wysiadł.
W końcu 41-latek przyznał się, że to on kierował autem, ale bał się o tym mówić, bo nie ma uprawnień. Jak się okazało po badaniu alkomatem, mężczyzna miał w organizmie ponad 3,8 promila alkoholu.
41-latek trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2 i wysoka grzywna. Niezależnie od wysokości orzeczonej kary, osoba skazana musi się liczyć z obowiązkiem zapłaty świadczenia w wysokości co najmniej 5 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
(fot. Policja Puławy)
Zapewne go stać na takie grzywny hihi
4,8 kozak
Niestety, „tylko” 3,8 – też nieźle?
Najczęściej to na drzewie lądują 20-latkowie w 20-letnim aŁdi z dwoma promilami.
Tutaj mamy 40-latka z 4 promilami, czyli proporcie wiek-stężenie są zachowane. Tylko auto trochę za nowe.
No piękny wynik , lokalny zawodowiec trzy łosiem i jeszcze jechał, brawo łon