Wioząc dzieci wjechała przed trolejbus i zaczęła zwalniać. Jest nagranie groźnego wypadku w Lublinie (zdjęcia, wideo)
21:38 05-11-2022 | Autor: redakcja
Moment wypadku, jaki miał miejsce dzisiaj po południu na ul. Granitowej w Lublinie, został zarejestrowany przez kamerę umieszczoną w jednym z aut. Jak już informowaliśmy, po godzinie 14 na skrzyżowaniu z ul. Berylową i Agatową zderzyły się trzy pojazdy: dwa samochody osobowe i trolejbus komunikacji miejskiej. Na miejscu interweniowała straż pożarna, zespoły ratownictwa medycznego oraz policja.
Nagranie potwierdza wstępne ustalenia policjantów. Kierująca renaultem kobieta poruszała się ul. Berylową na wprost, w kierunku ul. Agatowej. Nie ustąpiła jednak pierwszeństwa przejazdu trolejbusowi, który jechał w stronę ul. Jana Pawła II. Wjechała wprost przed pojazd komunikacji miejskiej, a kiedy jego kierowca użył klaksonu, zaczęła jeszcze zwalniać. W wyniku tego doprowadziła do zderzenia obu pojazdów. Następnie wytrącony z toru jazdy renault uderzył jeszcze w volkswagena.
Jak się okazało, kobieta jechała z dziećmi. Naraziła je na ogromne niebezpieczeństwo. Jak nam przekazano, na szczęście nie odniosły one poważniejszych obrażeń ciała.
Galeria zdjęć
(fot. lublin112, nadesłane, Adrian, Marcin, Martens, wideo – nadesłane)
Zobaczcie co robi ta baba. Gapi się do przodu, a nawet nie zerknie w prawo! To samo co na UL rozjechała rowerzystę! Nie każdy powinien mieś PJ!
W komentarzach jak zawsze zdania ekspertów są podzielone. Redakcjo zróbcie ankietę. Wszyscy zagłosują i osądzimy kto winny większością głosów.
Dlaczego kierowca trolejbusu nie hamował ?? Zbliża się do renówki ze stałą prędkością !!
Ponieważ wykonując manewr gwałtownego hamowania powywracał by pasażerów. A skoro baba ślepa to ma za swoje.
swego czasu byłem świadkiem (byłem pasażerem w MPK), jak pewnego razu w zimie na Męczenników Majdanka, na ulicy breja – śnieg i woda.
Osobówka wjeżdża przed jadący autobus i zatrzymuje się. Kierowca autobusu, po walce ledwie wyhamował, wyskoczył i przyłożył z „garści” szoferowi z osobówki.
Oczywiście, podczas hamowania to wszyscy latali w powietrzu w autobusie.
I nikt z autobusu nie protestował.