Wilków: We dwoje zatrzymali pijanego złodzieja
09:59 14-06-2016 | Autor: redakcja
W sobotnie popołudnie dwoje mieszkańców gminy Wilków, widząc auto jadące zygzakiem, postanowiło zatrzymać pojazd. Tym bardziej, że za jego kierownicą siedziała nieznana im osoba a wiedzieli, że pojazdem porusza się kto inny.
– Postanowili uniemożliwić kierującemu dalszą jazdę i własnym pojazdem zastawili drogę. Kiedy samochód zatrzymał się nie mieli wątpliwości, że kierujący mężczyzna był pod wpływem alkoholu – informuje st. asp. Edyta Żur z opolskiej Policji.
Okazało się, że właścicielka auta chwilę wcześnie zostawiła je pod lokalem gastronomicznym znajdującym się na terenie gminy Wilków.
– Tam zaparkowała i poszła otworzyć drzwi pozostawiając otwarte auto z kluczykami i z towarem w środku. Kobieta widziała na ławce przed lokalem śpiącego, znajomego z widzenia 38-latka. Kiedy po krótkiej chwili wróciła po towar, nie było już ani pojazdu ani śpiącego mężczyzny – wyjaśnia st. asp. Edyta Żur.
Oprócz auta złodziej zabrał także 5,5 tysiąca złotych. O sprawie poszkodowana poinformowała Policję. Interweniujący na miejscu policjanci zatrzymali 38-latka. Badanie alkomatem wykazało u niego 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mieszkaniec gm. Wików usłyszy kilka zarzutów. Oprócz kradzieży pojazdu odpowie również za kradzież pieniędzy z kasy lokalu oraz za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
2016-06-14 09:48:12
(fot. Policja Opole Lubelskie)
Jaka kradzież??? To tylko krótkotrwałe użycie pojazdu!!! – Tak będzie argumentował „papuga” złodzieja.
A jak pijany, to „chory”, leczyć go trza, a nie karać.
I wyjdzie po 24 godzinach (po polsku: h ).
My w Polsce prawo mamy dobre, a nawet (nie bójmy się tego słowa – świetne).
Natomiast z jego stanowczym egzekwowaniem jest rzeczywiście „h”, a właściwie „ch”. 😆
Przecież ukradł tylko auto a nie okradł lokal więc jak może odpowiadać za „kradzież pieniędzy z kasy lokalu”
Może i pieniądze pochodziły z kasy lokalu, ale fizycznie były w autku niefrasobliwie pozostawionym z kluczykami w stacyjce.
Jak to u blondynki, wiec skąd ten okazyjny, choć pijany złodziej mógł wiedzieć, że okrada lokal, a nie samochodzinę.
Mnie zadziwia beztroska owego złodzieja, nie wiedział, że w pracy mogą pić tylko „dobrodzieje” i „mszalne”???
sporo się dzieje ostatnio w Wilkowie
Nic dziwnego .
Przecież tam tylko ludzie z pod sklepu siedza .