Czwartek, 28 marca 202428/03/2024
690 680 960
690 680 960

Więźniowie upieką chleb i zrobią wędliny. Kolejne firmy postanowiły zatrudnić osadzonych

W piekarni i zakładach mięsnych będą pracować osadzeni z Zakładu Karnego w Zamościu. Ich zatrudnienie ma być odpłatne, dzięki czemu poniosą częściowo koszty swojego utrzymania.

W ostatnim czasie Zakład Karny w Zamościu podpisał umowy z dwoma firmami z branży spożywczej, które postanowiły zatrudnić osadzonych. W tym tygodniu odbyło się spotkanie w tej sprawie z prezesem Piekarni Grela, wcześniej odpowiednie porozumienie zawarto z Zakładem Mięsnym Wasąg.

Jak wskazuje dyrektor zamojskiej jednostki penitencjarnej ppłk Jacek Zwierzchowski, osadzeni będą wykonywali odpłatną pracę na rzecz obu firm. W samych tylko zakładach mięsnych docelowo pracować ma 20 skazanych. Dzięki temu każdy z nich poniesie po części koszt utrzymania, jaki ponosi Skarb Państwa, podczas jego pobytu w więzieniu.

– Praca osób pozbawionych wolności jest jednym z najważniejszych elementów ich społecznej readaptacji. Skazani podnoszą swoje kwalifikacje zawodowe oraz zdobywając wiedzę z zakresu aktywizacji zawodowej zwiększają swoje szanse na zdobycie zatrudnienia po opuszczeniu izolacji penitencjarnej – dodaje ppłk Jacek Zwierzchowski.

Oczywiście osadzeni, którzy przystąpią do pracy poza murami zakładu karnego, zostali odpowiednio dobrani. Chodzi głównie o to, aby pracodawcy nie mieli z nimi żadnych problemów. Najczęściej są to osoby, które odsiadują wyroki za drobne przestępstwa, dodatkowo na pracę musieli zasłużyć dobrym sprawowaniem. Zwłaszcza, że umowa przewiduje zatrudnienie skazanych w systemie bez konwojenta.

(fot. ZK Zamość)

21 komentarzy

  1. Od 20 lat szkoły w nie kształcą piekarzy, masarzy, pewnie dlatego skazanych zatrudniają.

    • dużo w tym prawdy ..tylko teraz biorą do pracy i uczą się fachu na miejscu..piekarzem może zostać każdy..czy murarzem..cieślą..więc to nie prawda że skazany ma fach.. ma czas za który wszyscy płacimy więc do roboty ..resocjalizacja powinna iść co do uczynku im cięższy tym cięższa praca..a nie pin-pogo, wyżywienie, play station… spacerniak i uuujem do góry z podatników pieniążków:)

    • Ktoś chętny na chlebek i kiełbaską zrobioną rękami złodzieja lub mordercy?

    • Ktoś chętny na chlebek i kiełbaską zrobioną rękami złodzieja lub zabójcy?

  2. Wasag to Biłgoraj, kto ich będzie woził 50 km do roboty i na czyj koszt, dla skazanych to dobrze 8 godzin w robocie, godzinę na dojazd, godzinę na powrót w sumie 10 godzin poza ZK, to zawsze lepiej niż 24 H za więziennym murem. Z więzienia robi się trochę taki akademik.

  3. Ciekawe kto będzie chciał jeść to jedzenie ciekawe dlaczego firmy chcą zatrudniać więźniów już ńawet Ukraińcy nie chcą u nich pracować,?

    • Cóż w tym dziwnego, że ludzie – czy to nasi, czy Ukraińcy nie chcą tyrać za przysłowiową miskę ryżu? Nie ma chętnych, więc znaleziono sobie tym sposobem tanią siłę roboczą. Miałem swego czasu do czynienia z podwykonawcą, który tak samo kombinował i dla oszczędności zatrudniał osadzonych do pomocy swoim „fachmanom”. Nie chciałbym doświadczać tego ponownie, a wspomniani „fachmani” tym bardziej. Mądralom, którzy tym sposobem chcieli by oszczędzać na kosztach pracy, nie wróżę podniesienia dobrostanu w firmie. Stara, sprawdzona zasada – z niewolnika nie ma robotnika.

      • Jest pracownik, tylko bicz trzeba odpowiedni. Masz pokaz w stanach jak „walczą” z koroną i dają zasiłki dodatkowe, wystarczy mieć na życie i już pracowników brakuje na najmniej płatnych stanowiskach. Ale wcześniej harowali.

        • Wyzysk prędzej, czy później kończy się buntem. W mikro skali, to odejście z pracy i poszukanie czegoś lepszego. W dużej skali to znów masowe protesty i rewolty, tudzieź zawodowe życie na socjalach. Tobie brakuje nie tylko wyobraźni, więc byś tylko bił robola.

  4. W zimie redakcja pisała o więziach którzy mogliby być wykorzystani do odśnieżania – ale póki co sniegu aż tyle nie spadło
    Pod artykułem były wpisy (owszem, zdaje sobie sprawę że głównie ludzi bez doświadczenia życiowego czyli wpisy pasożytów co za kasę wyszły za kogoś albo są same i biją konia do salcesonu w lodówce) by więźniów wysłać bo skoro ich „utrzymujemy” (co jest kłamstwem, bo nieroby jakimi jesteście nie płacą podatków a sępią i chcą za darmo wszystko) to niech się rusza.

    A dziś czytam, że to trochę akademik bo 8 h w pracy i godzina na dojazd.
    A Ty (nie uwzględniając kierowców TiR) budzisz się w Biedronce na kasie czy dojeżdżasz do biedronki na kasę ?
    Budzisz się w sortowni odpadów czy dojeżdżasz do sortowni odpadów

    Siedzicie tylko i narzekacie oceniacie.
    Takie łyse spocone zboki, którym pot cieknie spod pachy i sapią bo im gorąco

    Uwierzcie mi, każdego z Was bym po uszach lał, dla „fanu”
    To powinien być sport narodowy, bicie i łamanie szczęk takim jak Wy. Nierobom społecznym z wiecznymi narzekaniami.
    W domu nie doceniają nikogo
    W pracy chodzą i podjudzają
    Po pracy trąbią na innych

    Żeby Was zakażenie od środka

    • większych popierduch od dawna nie czytałem, ot totalny anafabeta/tka 😀

    • Zdaje się, że twoje doświadczenie życiowe jest wyjątkowo bogate.
      A propos – jakbyś zapomniał i zbytnio się nie gubił- garowanie to pojecie właściwe piekarnictwu przy wypieku chleba.

  5. Kto to kupi jak tyko paruwy zgadzaja sie robic prawdIwy kryminalista ma wyjre.ne

  6. W niejednym chlebie będzie naplute lub pet.

  7. A w jakich sklepach będzie to sprzedawane abym mogła je omijać.

  8. Warto dodać, że [***] nie dba o pracowników, stąd w ostatnim czasie nastąpiła fala wypowiedzeń i zakład trzeba jakoś było ratować. Stąd dla [***] jest to ostatnia deska ratunku.

  9. To co zakryte przez Redakcje, to Zakład Mięsny opisany w artykule w okolicach Biłgoraja.

  10. co dodają od siebie?

Z kraju