Większość kierowców boi się fotoradarów. Jadą 40 km/h, choć mogą dwa razy szybciej
16:59 19-09-2019
W ostatnim czasie otrzymaliśmy kilka sygnałów od czytelników, dotyczących zachowań niektórych kierowców na drogach, gdzie zamontowane są fotoradary czy też odcinkowe pomiary prędkości. Chodzi głównie o fakt, iż zbliżając się do takiego miejsca nie patrzą oni na znaki, tylko gwałtownie zwalniają i poruszają się z prędkością blisko dwa razy mniejszą, niż dozwolona w danym miejscu. Wskazywane były głównie miejsca, gdzie można się poruszać więcej niż 50 km/h.
Jednym z nich jest odcinkowy pomiar prędkości w Łuszczowie na drodze krajowej nr 82 Lublin – Łęczna. Jak wyjaśniają nasi czytelnicy, wciąż zdarzają się kierowcy, którzy zwalniają do 50 km/h choć w tym miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 90 km/h. Kolejne wskazywane miejsca to fotoradary np. w Firleju na drodze krajowej nr 19 Lublin – Kock. Przez miejscowość można się poruszać z prędkością do 70 km/h, tymczasem wielu kierowców na widok ustawionego tam fotoradaru zwalnia gwałtownie do 40 km/h. Zdaniem czytelników kierowcy ci nie patrząc na znaki powodują niepotrzebne spowolnienie ruchu a także niejednokrotnie stwarzają zagrożenie poprzez gwałtowne hamowanie.
Potwierdza to analiza zachowań kierowców opracowana przez firmę Neptis, operatora systemu Yanosik. W całym kraju obecnie funkcjonuje 430 fotoradarów oraz 30 odcinkowych pomiarów prędkości. Przeanalizowane zostały prędkości poszczególnych pojazdów a w szczególności reakcje kierowców, którzy zbliżają się do tego typu urządzeń. Jako miernik zachowań kierowców uznano zmianę średniej prędkości w okolicach fotoradarów. W ten sposób sprawdzano, czy kierowcy redukują swoją prędkość, a jeśli tak to o ile km/h.
Z opracowania wynika, że aż 80 proc. kierowców których zachowania poddano analizie, w odległości od 800 m do 650 m przed fotoradarem porusza się szybciej od obowiązującego ograniczenia prędkości, przy czym ich jazda jest w miarę jednostajna. W okolicach 500 m, średnia prędkość zaczyna widocznie spadać poniżej obowiązujących ograniczeń. Tymczasem już 50 m przed fotoradarem kierowcy potrafią poruszać się aż o 20 km/h wolniej niż wskazują na to znaki.
Jeszcze ciekawiej to wygląda w miejscach z ograniczeniem prędkości do 70 km/h. W tym przypadku średnia prędkość użytkowników spada aż do 40 km/h. Wielu kierowców porusza się zatem o 30 km/h wolniej niż wskazują na to ograniczenia. Jak wyjaśnia Magda Zglińska z Yanosika, może to być spowodowane tym, że kierowcy „dla pewności” redukują prędkość do wartości ograniczeń obowiązujących w terenie zabudowanym.
(fot. lublin112)
to straż miejska swoimi oszustwami take nawyki wyrobiła
Jeszcze trochę nie którzy ludzie będą wysiadać że swoich samochodów 100 metrów przed fotoradarem i będą przepychać swoje autka co by fotki nie pykło ??
To chyba jacyś nienormalni, mnie Yanosik ostrzega, zwolnie do ograniczenia, potwierdzę tę prędkość w Yanosiku,bo pokazuje no i tyle.
po pincet wiesniakom za tamowanie ruchu… gdzie jest policja?
A może tysiąc, pięćset, sto, dziewięćset
Wszyscy tutaj chojrakujecie… Nie wyparzone pyski! Takie cwaniaczki z was..
To po hvj hamujecie przed fotoradarem?
Zapiertalajcie tak samo jak gdyby nie bylo fotoradaru!
Oooo…. Nie dacie rady… Kisiel w majtach.. A jak błysnie? Kulfa… Pensji mi nie starczy na mandat…
???? Flejtuchy z was… mocne w gębie!
Akurat w Firleju fotoradar stoi zaraz nieopodal szkoły ,a jak wiadomo przejeżdżając przy szkole trzeba zwolnić więc w tym miejscu akurat prędkość dopuszczalna to 50 km/h poza szkołą jak napisano to 70 km/h i tu własnie tkwi haczyk,a nie każdy o tym wie .W Ciecierzynie prędkość dopuszczalna to 70 km/h nie wiem jak teraz ale w okresie wakacyjnym większość kierowców skarżyła się się że fotoradar pstryka fotki nawet wtedy gdy ktoś jechał 60 km/h czyli z dopuszczalną prędkością pewnie do tej pory awaria już została usunięta .