Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024
690 680 960
690 680 960

Widząc płonące mieszkanie, ruszyła ratować swojego syna. Oboje zginęli

Rodzinna tragedia – tak mówią o niedzielnym pożarze mieszkańcy Osin. W płonącym budynku zginęły dwie osoby: matka z synem. Miesiąc wcześniej zmarł ich ojciec i mąż. Przy życiu pozostała tylko 81-letnia kobieta.

Ustalone zostały już szczegóły tragicznego w skutkach pożaru, jaki w niedzielę wybuchł w Osinach w powiecie puławskim. Informacja o płonącym budynku wpłynęła do stanowiska kierowania straży pożarnej o godzinie 21:39. Na miejsce skierowano zastępy zarówno z PSP w Puławach jak też OSP z okolicznych miejscowości. Kiedy strażacy dojechali okazało się, że ogniem objęte były dwa pomieszczenia na trzeciej kondygnacji budynku, płomienie wydostawały się już na zewnątrz i zaczynał też palić się strych.

Strażacy szybko ustalili źródło ognia i opanowali sytuację. W trakcie działań znaleźli zwłoki dwóch osób: kobiety i mężczyzny. Jak się okazało, była to matka z synem. W budynku mieszkała jeszcze jedna kobieta, która zdołała uciec na zewnątrz.

Jak poinformowali nas okoliczni mieszkańcy, ogień pojawił się w pokoju, który zamieszkiwał 27-letni Paweł. Obecnie straż pożarna nie chce się wypowiadać, co do przyczyn pożaru. Tą sprawą zajęła się policja, która pod nadzorem prokuratora prowadzi czynności. Dokładne oględziny zlecono biegłemu do spraw pożarnictwa, którego opinia będzie decydująca.

Udało nam się też potwierdzić, że pożar zauważyły przebywające w domu kobiety: jego matka z babką. Młodsza z nich poleciła starszej, aby ta uciekała na zewnątrz i powiadomiła straż pożarną. Sama zaś ruszyła na górę, żeby ratować syna. Nie mogła się jednak dostać do jego pokoju, gdyż drzwi były zamknięte od środka.

Dobijając się starała się go obudzić, jednak bezskutecznie. W pewnym momencie osunęła się na podłogę i straciła przytomność. Zmarła najprawdopodobniej w wyniku zaczadzenia. Jak nas poinformowano, zanim na miejsce dojechali strażacy, na pomoc ruszyli też sąsiedzi. Jednak z uwagi na dym i wysoką temperaturę, nie udało im się dostać do środka.

Prokurator zadecydował o zabezpieczeniu obu ciał celem wykonania sekcji zwłok. Jej wyniki pozwolą na dokładne ustalenie przyczyn śmierci 27-latka i jego 56-letniej matki.

(fot. Policja Puławy)

2 komentarze

  1. Straszna tragedia,,,,

  2. Ojej, straszna tragedia. Co ta babciowina teraz przeżywa, kto jej pomoże w codziennym życiu..

Z kraju