Sobota, 04 maja 202404/05/2024
690 680 960
690 680 960

Wymusił pierwszeństwo skuterem, doprowadził do zderzenia. Zobacz moment wypadku

W poniedziałek po południu w Bełżycach doszło do zderzenia busa ze skuterem. Kierujący jednośladem trafił do szpitala.

23 komentarze

  1. kierowca bardziej zainteresowany samochodem niż dzieciakiem…. co za znieczulica…

    • A niby czemu miałby się nie interesować swoim pojazdem?

      • bo jest uczestnikiem wypadku i ma taki obowiązek, a nieudzielenie pomocy może skutkować odpowiedzialnością karną i tyle w temacie…
        PS. swoją drogą wygląda na to że po prostu jadący skuterem zatrzymał się nie tam gdzie trzeba, a jakby nie zatrzymał się wcale to krzywdy by nie doznał…

  2. Po jakim czasie kierowca wysiada do poszkodowanego, zamiast wezwac pomoc to oglada sobie samochod- wymuszenie wymuszeniem ale mandat sie na lezy za nie udzielenie pierwszej pomocy…

    • Jak to po jakim czasie? Przecież musiał wyłączyć silnik, zaciągnąć ręczny, odpiąć pas, być może właśnie wziąć telefon żeby zadzwonić po pomoc…. W ułamku sekundy miał wyskoczyć???

    • Głupszej wypowiedzi dawno nie czytałem. Podążając za tokiem twojego rozumowania mandat powinno dostać jeszcze ze dwadzieścia osób, które stoją i się przyglądają. Przy sprawcy wypadku, a jednocześnie poszkodowanym jakoś tłumów nie widać.

    • A kto zawinił? Dzieciak? Jestem ciekaw czy miał kartę motorowerowa, i czy skuter był ubezpieczony? I zarejestrowany?

  3. kierowca dramat !!!!!!!!! to nie człowiek…… ogląda samochód zamiast zająć się poszkodowanym człowiekiem… niech bardziej na siłowni pakuje to całkiem mózg mu wypali współczuje jemu bliskim

  4. generalnie dla pana kierownika to art 163 KK
    § 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu,
    podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

    • A na czym według ciebie miałaby ta pomoc polegać? Poszkodowany jest przytomny, rusza się, siedzi. Co więcej można w takiej sytuacji zrobić poza wezwaniem pogotowia? Dlaczego w tym kraju w sytuacji ewidentnej winy jadącego skuterem hejty leją się na głowę Bogu Ducha winnego kierowcy, który sam jest w szoku?

      • 1. Bezpieczeństwo własne,
        2. Zabezpieczenie miejsca zdarzenia,
        3. Ocena stanu przytomności poszkodowanego
        4. Ewentualnie wołanie o pomocy
        5. Ocena oddechu,
        6. Wezwanie lub spowodowanie wezwania służb ratowniczych
        7. Udzielenie pierwszej pomocy
        8. Komfort psychiczny i termiczny poszkodowanego
        Gdyby poszkodowany nie potrzebował pomocy to by wstał i odszedł a on nie wstaje…

        • Przecież napisane jest w artykule, że został przetransportowany do szpitala. Więc z czym masz problem?

        • Jak by wstał i odszedł to by odpowiadał za ucieczkę z miejsca wypadku, który sam spowodował

    • przecie skuterowcowi nic bardzo nie było -usiadł, zdjął kask samodzielnie. Trudno tu mówić o zagrożeniu utraty życia

  5. małolaty nie powinny wogóle jeździć naskuterach. już rodzicom się w głowie poprzewracało bo coraz to młodszym dzieciom kupują.rodzice powinni ponosić konsekwencje.

  6. i jakbyście nie zauważyli to pierwsze podszedł do chłopaka a później do samochodu

  7. Widać, że ten na skuterze początkowo hamował, ale potem się jakby rozmyślił. Nawet jeżeli kierowca tego busa jest uczulony na idiotów na drodze, to takie zachowanie skuterzysty mogło jego czujność uśpić. No bo skoro delikwent hamuje, to znaczy, że ogarnia, kto jest na pierwszeństwie.

  8. Młody myślał że na gierce gra i że ma kilka żyć , a tu się spotkał z rzeczywistością . Dobrze że busik poruszał się nie wielką prędkością bo inaczej nie było by co zbierać

  9. wszyscy zainteresowani wszystkim poza rannym…

  10. Sto dwunasty niedorzecznik prasowy

    Kilku hejtasi, tutaj niemiłosiernie na kierowcę busa, a co jeden z drugim zrobiłby na jego miejscu – buzi gnojkowi miał dać, czy do cycusia podłączyć?
    Niech się fątaś cieszy, że wylądował w Szpitalu, a nie na parafialnym cmentarzu.