Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

W tym roku nie powstanie droga dojazdowa do przystanku Lublin Zachodni. Wszystko przez koronawirusa

Pogarszająca się z miesiąca na miesiąc kondycja finansowa miasta sprawiła, że w tym roku wykluczono budowę drogi dojazdowej do nowego przystanku PKP Lublin Zachodni. Na razie nie wiadomo, kiedy inwestycja zostanie zrealizowana.

Nie ma na razie szans, aby w tym roku powstała droga dojazdowa do nowego przystanku PKP Lublin Zachodni. Przypomnijmy, przystanek powstał na wysokości os. Poręba, posiada długi na 400 metrów peron i zgodnie z zapowiedziami, celem jego budowy było zapewnienie lepszej dostępności mieszkańcom do usług świadczących przez kolejowych przewoźników. Lublin przez lata był jednym z nielicznych dużych miast w Polsce, gdzie pociągi dalekobieżne zatrzymywały się tylko w jednym miejscu. Oznaczało to, że podróżni z całego miasta musieli jechać na Dworzec Główny, aby tam wsiąść czy wysiąść z pociągu.

Od niedzieli 15 marca uległo to jednak zmianie. Nowy przystanek Lublin Zachód, który powstał w ramach modernizacji linii linii kolejowej Lublin – Warszawa, jest obsługiwany przez wszystkie pociągi kursujące po tej linii kolejowej. Problemem jest jednak dojazd do przystanku. Kolej wykonała jej część, znajdującą się na terenie kolejowym, z kolei drugi odcinek, od Granitowej do ul. Węglinek, miało zbudować miasto. W ubiegłym roku urzędnicy wyjaśniali, że dojazd do przystanku powstanie w ramach zadań drogowych wykonywanych w poszczególnych dzielnicach.

Teraz okazało się, że w tym roku nic się nie zmieni w tej sprawie. Jak wyjaśnia zastępca prezydenta Lublina Artur Szymczyk, zadanie inwestycyjne obejmujące zaprojektowanie i budowę odcinka ul. Węglinek służącego do obsługi komunikacyjnej przystanku kolejowego Lublin-Zachód wraz z budową parkingu wymaga zabezpieczenia środków finansowych w budżecie miasta Lublin. Jednak pogarszająca się z miesiąca na miesiąc kondycja finansowa miasta, aktualnie wyklucza wprowadzenie tych zadań do tegorocznej uchwały budżetowej. Jak dodaje Artur Szymczyk, wpływ na tego typu sytuację ma kilka czynników, m.in. zmiany ustawowe w podatku PIT czy też obostrzenia związane z przeciwdziałaniem epidemii koronawirusa.

(fot. PKP PLK)

11 komentarzy

  1. dobra dobra, teraz wszytko będą zwalać na wirusa. Gdyby miasto i PKP współpracowało od początku a nie olewać jedni drugich to już dawno by była droga i przystanek z dostępem dla pieszych i zmotoryzowanych.
    Obecnie ani jedno ani drugie nie jest dostępne nawet w zadowalającej formie. Brak chodnika i bezpiecznego dojścia do przystanku, brak parkingu P&R, brak latarni na drodze bez chodniaka…. itp itp.

    • Ten przystanek powinien być w całości ukończony już dawno, tak samo jak wiadukty nad Diamentową czy Janowską, cała trasa Lublin-Warszawa itd. A ta droga dojazdowa była jedyniew planach, chyba ktoś wyszedł z założenia, że po co robić drogę skoro nie wiadomo kiedy i czy w ogóle skończą inwestycje PKP. Skoro są skończone tylko połowicznie to po co sobie teraz tym głowę zawracać, wrócą do tematu jak PKP skońćzy swoją część roboty.

  2. To, że nie zrobią dojazdu bo nie ma na to kasy było wiadome jeszcze przed epidemią i to jest główny powód.

  3. Dojazd też bez sensu, bo nie planuje się doprowadzić tam komunikacji miejskiej. Planuje się zmodernizować istniejący końcowy autobusów i trolejbusów na Granitowej, a od dworca taxi albo piechotka. A możnaby było zostawić trajtki w istniejącym końcowym bo infrastruktura już gotowa a autobusy doprowadzić do samego dworca…..

    • W linii prostej to całe 350 metrów od przystanku. Z Warczawy centralnej do metra trzeba iść ponad pół kilometra, a Ty byś pewnie i tam taryfę zamawiał, żeby podjechać ten kawałek… Burżuj.

  4. inspirator podstawki rowerki miejskie. to przecież jego elektorat podróżuje pĘdolino

  5. no tak stadion żużlowy za 300/400 dużych baniek jest kasa! a na na drogę góra 1 mln zł ni ma heheh i jeszcze zwalanie na codiva! śmiech przez łzy tak właśnie ” rządzi ” się w Lublinie! kurrrr……….

    • po co to komu?

      To nie w Lublinie tak się rządzi ale w Polsce tak się rządzi…
      PKP za państwowe pieniądze wybuduje peron (bo dworzec z pewnością to nie jest) a miasto z samorządowych pieniędzy niech się martwi jak zrobić tam dojazd.
      To dlaczego PKP nie wybuduje stadionu?
      W ciągu roku byłaby tam większa frekwencja niż na kosztownym peronie o nazwie „Lublin Zachodni”.

  6. Ten dworzec tam potrzebny jak *** majtki!

  7. I tak mało kto jeździ pociągami. Lepiej niech skończą Diamentową.

  8. To stadion żużlowy też mam nadzieję nie powstanie… albo niech sobie szukają prywatnego inwestora z prywatnym gruntem (najlepiej na obrzeżach), który sam sobie uzyska pozwolenie na budowę tak uciążliwego obiektu!

Z kraju