Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

W trakcie awantury domowej rzucał kotem w okno i przygniatał zwierzę drapakiem. Interweniowali sąsiedzi

W minioną niedzielę puławscy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań na terenie Puław. Doszło tam do awantury, w trakcie której mężczyzna dwukrotnie rzucił kotem w okno, a następnie przygniatał zwierzę kilkukilogramowym drapakiem do podłogi.

W minioną niedzielę wieczorem policjanci z Puław otrzymali informację o awanturze domowej w jednym z bloków w Puławach. Na miejscu mundurowi zastali pijanego 39-latka oraz jego żonę.

Mężczyzna miał w organizmie 3 promile alkoholu, zachowywał się agresywnie i był wulgarny. Z relacji świadków zdarzenia wynikało, że pod nieobecność żony, mężczyzna, który miał w tym czasie zajmować się 10-letnim synem, wszczął awanturę domową. W trakcie awantury, dwukrotnie rzucił 14-tygodniowym kotem w okno, a następnie przygniatał go kilkukilogramowym drapakiem do podłogi. Pomocy dziecku i zwierzęciu udzielili sąsiedzi. Poinformowana o tym co się dzieje, z pracy wróciła także matka chłopca.

39-latek został zatrzymany przez policjantów i przewieziony do policyjnego aresztu. Poturbowany kot trafił do lecznicy dla zwierząt. Policjanci zajmujący się m.in. sprawami znęcania się nad zwierzętami wykonali szereg czynności procesowych w sprawie. Przesłuchali świadków oraz wykonane zostały oględziny. Funkcjonariusze zasięgnęli także opinii weterynarza. Okazało się, że kot doznał poważnych obrażeń, m.in. ma złamane kręgi szyjne oraz uszkodzony wzrok.

Mężczyzna usłyszał już zarzut znęcania się psychicznego nad małoletnim synem oraz znęcania się nad kotem i spowodowania u niego obrażeń. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji oraz zakazu posiadania kotów. Za swoje czyny mężczyzna będzie odpowiadał przed sądem. Odpowie za przestępstwa z kodeksu karnego oraz Ustawy o ochronie zwierząt. O sprawie zostanie także powiadomiony Sądu Rodzinny.

(fot. pixabay.com)

23 komentarze

  1. Drapak do podłogi to wyjaśniam że to jest taki stojak z półeczkami dla kota by ostrzył sobie pazurki . Drapak już nie będzie potrzebny bo zakaz trzymania kota będzie pewno na 3 lata a może i na 5 .

    • Dziecko ukarali, zresztą tez maltretowane. Drapak mlody z matka kupili wiec kota kochali. Nie rozumiem czemu tego degenerata odesłali do domu a nie eksmitowali- przecież policja ma takie prawo. Teraz jeszcze bardziej młody ucierpi a jak będzie ojciec go tłukł ciągle to nic dobrego z niego nie wyrośnie albo się zabije.

  2. Fajny ten środek zapobiegawczy „zakaz trzymanie kota”, powinno być „zakaz posiadania zwier, ąt”, bo bydlę kupi psa i będzie psem o ścianę rzucać.

  3. Chojrak, nie miał się na kim po wyżywać, to się łajza małego kotka czepiła.

  4. Biedne bezbronne stworzenie ;( Mam nadzieję, że wyzdrowieje.

  5. Zwyrola do wora i przekopka

Z kraju