Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024
690 680 960
690 680 960

„W takich warunkach bawią się dzieci na zniszczonym placu zabaw w Ogrodzie Saskim”. Miasto Lublin: Mieszkańcy zdejmują zabezpieczenia i wchodzą na teren zamkniętego placu

Już prawie miesiąc minął od nawałnicy, która nawiedziła Lublin i wyrządziła sporo zniszczeń w drzewostanie. Do tej pory Miasto nie uporało się z uprzątnięciem niektórych powalonych drzew, również tego na placu zabaw w Ogrodzie Saskim.

Do naszej redakcji napisali rodzicie dzieci, które ostatnio bawiły się na placu zabaw zlokalizowanym w Ogrodzie Saskim. Jak się okazuje po prawie miesiącu Miasto nie uporało się z uprzątnięciem powalonego drzewa i naprawą elementów placu zabaw, które jeszcze w niedzielę walały po ziemi. Na przesłanych do nas zdjęciach widać, jak maluchy bawią się na zniszczonym placu zabaw, zaś rodzice pytają miasto, dlaczego do tej pory nie udało się uprzątnąć tego terenu.

Jak tłumaczy Monika Głazik Monika Głazik z Biura Prasowego w Kancelarii Prezydenta Miasta Lublin, w wyniku ostatniej nawałnicy, na teren placu zabaw wywróciła się topola osika o obwodzie pnia 505 cm mierzona na wysokości 130 cm. W związku z potężnymi rozmiarami drzewa oraz warunkami atmosferycznymi w postaci intensywnych opadów deszczu, dostęp ciężkiego sprzętu, który jest niezbędny do usunięcia drzewa, był utrudniony. Z tego powodu prace przy usuwaniu wywrotu rozpoczęły się później niż wstępnie zakładano. Obecnie prace w tym zakresie już się rozpoczęły. Dalsze decyzje odnośnie samego placu będą podejmowane po całkowitym uprzątnięciu terenu ogrodu. Tym samym, do odwołania plac zabaw nadal pozostaje zamknięty.

Po nawałnicy plac zabaw w Ogrodzie Saskim został wyłączony z użytkowania, jednak mieszkańcy zdjęli taśmy i weszli na teren zamkniętego placu.

– Po stwierdzeniu szkód wywołanych przez nawałnicę plac zabaw w Ogrodzie Saskim został wyłączony z użytkowania. Obiekt zabezpieczono taśmami ostrzegawczymi, zostały powieszone również informacje o jego zamknięciu. Niestety, mieszkańcy zdejmują zabezpieczenia i wchodzą na teren zamkniętego placu. Zarówno zabezpieczenie obiektu, jak i wiszące informacje o jego zamknięciu są każdorazowo przywracane w sytuacji stwierdzenia ich braku. Wykonawcę poinformowano o konieczności ponownego zabezpieczenia i oznakowania placu. Apelujemy do rodziców i opiekunów o stosowanie się do ogłoszeń i niekorzystanie z placu zabaw przez dzieci, do chwili przywrócenia go do użytkowania – informuje Monika Głazik.

Ostatnia nawałnica była największą jaka nawiedziła nasze miasto na przestrzeni kilkudziesięciu lat. W większym lub mniejszym stopniu ucierpiało tysiące drzew na terenie całego miasta.

– W samych pasach drogowych odnotowaliśmy ponad 2600 zgłoszeń. W Ogrodzie Saskim w wyniku nawałnicy powalonych zostało 10 dużych drzew oraz zalegało bardzo dużo gałęzi. Teren Ogrodu Saskiego objęty jest ochroną konserwatorską i na wszelkie prace w zakresie drzew wymagana jest zgoda i decyzja Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków – dodaje Monika Głazik.

„W takich warunkach bawią się dzieci na zniszczonym placu zabaw w Ogrodzie Saskim”. Miasto Lublin: Mieszkańcy zdejmują zabezpieczenia i wchodzą na teren zamkniętego placu

(fot. nadesłane)

21 komentarzy

  1. A nad czym tu dumać? Konserwator zastanawia się, czy drzewo czasem samo nie wstanie, jak wiatr w drugą stronę powieje? To jest obiekt użyteczności publicznej i ma być jak najszybciej doprowadzony do stanu używalności.

  2. Ciężki sprzęt A po co pozwolić ludziom zabrac na opał i sami potna i sprzątną

Z kraju