Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

W szpitalu przy al. Kraśnickiej w Lublinie zaszczepiono już blisko 34 tysiące osób

Jak wynika z dotychczasowych szacunków, Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Lublinie zaszczepił już blisko 34 tysiące osób przeciwko COVID-19. Zakładając, że w tej grupie byliby tylko mieszkańcy miasta, oznaczałoby to, że co dziesiąty lublinianin zdecydował się na przyjęcie szczepionki w placówce przy al. Kraśnickiej.

Codziennie rano przed głównym wejściem do największego szpitala podlegającego Samorządowi Województwa Lubelskiego ustawia się kolejka osób do szczepienia. Proces przebiega sprawnie, gdyż w placówce funkcjonują trzy punkty szczepień, a jak zapewnia Piotr Matej, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego, jeśli w danym dniu zgłosi się większa ilość chętnych do szczepień, uruchamiany jest dodatkowy, czwarty punkt.

– Średnio szczepimy ok. 350 osób dziennie, ale zdarzają się dni, kiedy chętnych jest nawet dwa razy więcej. W rekordowym do tej pory dniu zaszczepiliśmy 900 osób. Dzięki dobrej organizacji pracy oraz zaangażowaniu pielęgniarek i lekarzy możemy sprawnie obsłużyć każdego chętnego – tłumaczy dyrektor Matej.

Szpital przy al. Kraśnickiej szczepienia przeciwko COVID-19 rozpoczął 28 grudnia 2020 roku. Przez ten czas personel wykonał (stan na 11.06.2021 roku) 33 766 szczepień. Drugą dawkę szczepionki przyjęło ponad 13 tysięcy osób, a liczba osób zaszczepionych szczepionką jednodawkową wyniosła prawie 4 tysiące. W szpitalu wykonywane są szczepienia preparatami firm Pfizer, AstraZeneca i Johnson&Johnson.

Obecnie szczepić mogą się wszystkie osoby od 11. roku życia posiadające aktywne e-skierowanie. Szpital przy al. Kraśnickiej aktywnie włączył się w program szczepień, nie tylko w placówce, ale bierze także udział w akcjach wyjazdowych. W czasie majówki na placu Zamkowym zaszczepiono 3500 osób. Z kolei w tym tygodniu zaplanowano szczepienie wyjazdowe dla pracowników i studentów Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Chętnych jest już 1500 osób.

(fot. UMWL)

6 komentarzy

  1. szpital przy Kraśnickiej – słyszałem o kilkunastu osobach (bliscy znajomych), które tam trafiły na oddział covidowy, ale o żadnej, która stamtąd wróciła do domu…

    • pod respirator, pompa uszkadza płuca i do piachu… ale kasa się zgadza… ludobójstwo w białych rękawiczkach…

  2. Szpitale miały chronić, nie szkodzić. Ale biznes jest biznes.

  3. To miejsce nie powinno być nazywane szpitalem.

  4. To co dzieje się na oddziale położniczym w tym szpitalu to zgroza. Kobiety po ciezkich porodach, po cesarkach są zdane same na siebie. Po kilku godzinach od porodu muszą same zajmować się dziećmi chociaz słaniaja sie na nogach. W normalnych czasach chociaz przyszełby ktoś z domu pomóc. Teraz jednak wszystko zgania się na Covid. Nikt wejścia na odział nie ma. Niewazne czy dopiro corował, czy był szczepiony czy zrobiłby test na wejściu. Nie mozna wejść i już Nikt się personelowi po oddziale nie plącze a jednocześnie nikt nie chce pomóc kobietom. Połozne z tego odziału to chyba nigdy kobietami nie były. Szkoda gadać.

    • Ważne, że lekarze mają dodatki kowidowe, a pielęgniarki walczą o podwyżkę, a przecież podczas covidu mniej pracy…

Z kraju