Wczoraj strażnicy miejscy z Lublina otrzymali informację o pojeździe należącym do osoby niepełnosprawnej, stojącym na jezdni na ul. Skłodowskiej. Jak się okazało, rozładował się w nim akumulator. Strażnicy miejscy zaoferowali właścicielce pojazdu swoją pomoc.
Dlaczego od razu hejt . Po prostu straznicy zachowali sie jak ludzie . Zamiast zrozumiec ze ktos ma gorzej to od razu wylewac kubel pomyj. Moze kiedys ktos z was bedzie w podobnej albo gorszej sytuacji ( czego nikomu nie zycze ) i wtedy sie zastanowi
zxc
To jest ich praca, stąd ta krytyka artykułu. O dzielnych kierowcach autobusów ktorzy dowożą ludzi do pracy nikt nie pisze, a tez wykonują swoją pracę. Podobnie z kasjerkami z biedronki, które obsługują każdego dnia osoby niepełnosprawne.
Piotr
Niesamowite
servuz
Brawo. Dobre uczynki wracają
Beretta
A jakaż ta straż miejska dobroduszna…kto by pomyślał…ganiają tylko za ludzmi z bloczkami. ***..
miłośnik sm
masz rację, niedługo będą medale 700 lecia za wyjście z ciepełka na służbę
lukas
qr.. jak mi sie benzyna skończyła to nikt nawet litry wachy nie chciał dać
Dlaczego od razu hejt . Po prostu straznicy zachowali sie jak ludzie . Zamiast zrozumiec ze ktos ma gorzej to od razu wylewac kubel pomyj. Moze kiedys ktos z was bedzie w podobnej albo gorszej sytuacji ( czego nikomu nie zycze ) i wtedy sie zastanowi
To jest ich praca, stąd ta krytyka artykułu. O dzielnych kierowcach autobusów ktorzy dowożą ludzi do pracy nikt nie pisze, a tez wykonują swoją pracę. Podobnie z kasjerkami z biedronki, które obsługują każdego dnia osoby niepełnosprawne.
Niesamowite
Brawo. Dobre uczynki wracają
A jakaż ta straż miejska dobroduszna…kto by pomyślał…ganiają tylko za ludzmi z bloczkami. ***..
masz rację, niedługo będą medale 700 lecia za wyjście z ciepełka na służbę
qr.. jak mi sie benzyna skończyła to nikt nawet litry wachy nie chciał dać