Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024
690 680 960
690 680 960

W piątek jedź rowerem do pracy, dostaniesz słodką niespodziankę

Wiele osób od lat dociera do pracy rowerem, codziennie lub prawie codziennie. 18 maja to światowy Dzień Dojeżdżania Rowerem Do Pracy, na kilku ulicach miasta na lubelskich rowerzystów będą czekały niespodzianki.

32 komentarze

  1. To sobie wybrali dzień. W piątek opady prawie cały dzień.

  2. Przy al. Tysiąclecia na odcinku od ul. Prusa do ul. Kompozytorów to rowerem jedzie się po wydeptanej w trawie ścieżce. Wstyd w środku Lublina

    • między innymi rowerzysta

      Dziwisz się?
      Spartaczone wykonania, dziury i niebezpieczne miejsca na DDR.
      Drogi kończące się w tak zwanej „d…. murz…”.
      Projekty będące niebezpiecznymi rozwiązaniami.
      A czym zajmują się stowarzyszenia rowerowe?
      Urządzają jakieś dziwne happeningi i walczą o powstawanie rowerowych straganów.
      Samouwielbienie i „parcie na szkło”.
      Wyciszają krytyczne głosy traktując je jako atak na rowerzystów.

  3. też rowerzysta (między innymi)

    Maraton nie był maratonem bo uczestnicy skrócili sobie atestowaną przez PZLA trasę.
    Piotr Kitliński (Dyrektor 6 Maratonu Lubelskiego) powiedział:
    „Uczestników wybiegających ze stadionu miały pokierować osoby z dwóch służb. Jako pierwsza, we właściwym kierunku, powinna skierować biegaczy policja, która zabezpieczała ruch. Poza tym zaprzyjaźnieni rowerzyści, którzy prowadzili maraton, też nie pojechali we właściwą stronę”
    Czy Stowarzyszenie Rowerowy Lublin gdziekolwiek użyło magicznego słowa „przepraszam”.
    A jeśli nie poczuwają się do winy czy odpowiedzieli na publiczną wypowiedź Piotra Kitlińskiego?
    Do dzisiaj czytam jedynie „samopochwały” jacy to oni (zaprzyjaźnieni rowerzyści) byli wspaniali.
    I tak właśnie w Lublinie działa rowerowe stowarzyszenie.
    Pożytku żadnego ale za to głośno (mam na myśli publiczne odtwarzanie muzyki zarówno w czasie maratonu jak i masy krytycznej).

  4. A w PZL Świdnik, ~3000 ludzi zatrudnionych, zakaz jazdy rowerem od 5 lat, bo 5 lat temu kierowca potrącił prawidłowo jadącego rowerzystę. Bareja się w grobie przewraca 😉

  5. Dojeżdżam do pracy od 6 lat i jest to sama przyjemność.
    Nie śmierdzę 🙂 W lecie można się przebrać przecież, nie stoję w korkach.
    Fakt jest taki, że powinno być więcej wyznaczonych poboczy dla rowerzystów bądź chodników.
    Na jezdni denerwują się na nas kierowcy a na chodnikach piesi i ja to rozumiem ale przecież nie będziemy fruwać.
    Kolejna sprawa to przy wszystkich przejściach powinna być możliwość przejazdu rowerem a nie na jednych można a na innych nie.
    Często tez się zdarza że kierowcy jeżdżą po pasach wyznaczonych dla rowerzystów a za to też jest odpowiedni mandacik po zwróceniu uwagi potrafią jeszcze używać niecenzuralnych słów mimo,iż nie mają w tym przypadku racji..
    Z doświadczenia mogę powiedzieć, że zarówno kierowcy jak i rowerzyści jeżdżą niestety nieuważnie.
    Jest też dużo kulturalnych kierowców którzy potrafią zachować się na drogach.
    Zatem więcej ostrożności i wzajemnej życzliwości na drogach wszyscy mamy prawo z nich korzystać:)

Z kraju