Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024
690 680 960
690 680 960

W mieszkaniu rozkładały się zwłoki kobiety. Ciało zostało zabrane, odór nie pozwala mieszkańców normalnie funkcjonować

W jednym z mieszkań natrafiono na rozkładające się zwłoki. Ciało zostało zabrane, jednak nieprzyjemny zapach pozostał. Mieszkańcy tłumaczą, że nie są w stanie normalnie funkcjonować.

Ze sporym problemem przyszło w ostatnim czasie zmierzyć się mieszkańcom budynku przy ul. Kresowej w Lublinie. Chodzi o fetor wydobywający się z jednego z mieszkań. Wszystko zaczęło się kilka tygodni temu. Szybko ustalono, że nieprzyjemny zapach pochodzi z lokalu zajmowanego przez samotnie mieszkającą kobietę.

Ponieważ od dłuższego czasu nikt jej nie widział, nie reagowała również na dobijanie się do drzwi, o wszystkim powiadomiona została policja. Funkcjonariusze po dostaniu się do środka natrafili tam na zwłoki kobiety. Ciało znajdowało się w stanie rozkładu i to właśnie było powodem podejrzanego zapachu.

-Po czynnościach policji oraz prokuratury ciało zostało zabrane, jednak do tej pory, a minęły już dwa tygodnie, nikt nie zajął się sprawą uprzątnięcia i zdezynfekowania lokalu. To sprawiło, że w połączeniu z wysokimi obecnie temperaturami, po budynku roznosi się smród, który utrudnia normalne funkcjonowanie – tłumaczyli nam w poniedziałek  mieszkańcy.

Dodawali również, że informowali o wszystkim administrację oraz sanepid. Jednak nikt nie zrobił nic, aby zająć się uprzątnięciem mieszkania, a tym samym sprawieniem, aby mogli normalnie żyć. Obawiali się, że niebawem po budynku zaczną się rozprzestrzeniać larwy owadów oraz roje much.

Po kilki dniach Łukasz Bilik z Zarządu Nieruchomości Komunalnych w Lublinie, która to administruje budynkiem przy ul. Kresowej, zapewnił nas, że sytuacja mieszkańców powinna niebawem się poprawić.

– Zgłoszenie w tej sprawie otrzymaliśmy we wtorek 28 czerwca i już następnego dnia na zlecenie ZNK przeprowadzono wszelkie zbiegi mające na celu odkażenie lokalu oraz usunięcie złych zapachów. W dniu dzisiejszym (w czwartek przyp. red.) nie otrzymaliśmy żadnych interwencji mieszkańców – dodaje Łukasz Bilik.

W przypadku gdyby zabiegi te okazały się nieskuteczne, administracja budynku ma je powtarzać aż do skutku.

(fot. lublin112/zdjęcie ilustracyjne)

18 komentarzy

  1. Sanepid to się nadaje.

  2. ,aa,boKrzycho.paPj

    A co to znaczy w świecie człowiek?jak by jakimś cudem nie śmierdziało,to i rok by się nikt nie zainteresował tą osobą.Tu niestety tylko liczył się smród, człowiek już nie.

  3. Wielka afera. Sąsiedzi patole… Niech im śmierdzi teraz jak wcześniej nie zorientowali się, że coś chyba z sąsiadka jest nie „tak” jak nie widać jej przez dłuższy czas.

    • każdy ma swoje życie, swój pęd i nie zastawia się czy widział dziś sąsiadkę Jadzie , bo właśnie w tym momencie mysli jak przeżyć do wypłaty i czy ten guz na ręce to rak czy komar ugryzł

Z kraju