Lubelski browar wraz z Urzędem Miasta Lublin oraz Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubelskiego organizują nowe wydarzenie, jakim jest Festiwal Kultury Piwnej. Impreza przeznaczona jest nie tylko dla miłośników piwa, lecz dla całych rodzin.
Kto te lubelskie ścieki jeszcze pije, przecież to jest syf
blee
jeśli chciałeś zabłysnąć, to trzeba sie było posypać brokatem…
władzio
Niestety ma racje, ale to dotyczy wszystkich piw z tzw. kampanii. Przecież nawet piana nie trzyma się na kuflu ani nie kipi z butelki, przykre ale tak jest.
gelo
ale ma w 100 % rację po tym tylko sraczka jest
Kuba
…ano syf.
A szkoda.
Długi czas to było całkiem pijalne piwo (tak od połowy lat 90-tych, jak się za nie wzięli, do końca poprzedniej dekady mniej-więcej). Teraz nie sposób tego wziąć do ust. Nawet nie smakuje już jak piwo.
Teraz „kultura piwna” Perły ograniczy się do zorganizowania troglodytom imprezy biesiadnej z niewytwarzanym nawet wyłącznie ze słodu jęczmiennego piwem.
W momencie, gdy w całym kraju odbywa się oddolna, kraftowa rewolucja, ktoś z wielkiego browaru nagle coś o „piwnej kulturze” mówi?
Cóż – życzę im jak najbardziej „kulturalnych” biesiadników.
Życzę, by ta warka Perły DH (dla niekumatych – dry hopped, czyli chmielonej na zimno) była jak najsmaczniejsza.
Ja się jednak nie wybieram.
lolo
Tylko Trybunalskie. Na Chmielakach dostało pierwszą nagrodę
trace
Piwna kultura,
das
prawie jak kultura kibolska
browarek
Perła zeszła na psy, nawet miejscowe pijaczki nie chcą tego ścieku. Smak i zapach starej skarpety i jeszcze coś do tego sikacza dodają, że po łyku zgaga męczy. Perła jest wzorem jak można spierniczyć całkiem przyzwoite piwo, które teraz nawet nie wolno nazwać piwem- brrrr syf napój piwo podobny!
Katiusza
Zapraszamy alkoholików wraz ze współuzależnionymi rodzinami.
Mario
Piwo w dzisiejszych czasach to trujący ściek. Powinni zakazać to sprzedawać bo w nim sama chemia i syfiaste dodatki. Ma być zysk komercyjny i wydajność a reszta się nie liczy. Od jakiegoś czasu w Polsce nie da się kupić w normalnym sklepie dobrego piwa. O kulturze piwnej to lepiej nie wspominać zwłaszcza wśród Polaków. Miasto nie powinno angażować się w takie imprezy ale układy i interesy zarządców miasta jak i browaru idą w parze. Jak impreza się rozkręci i przyjmie to pewnie jeszcze kościół się podczepi ze świętem typu Matki Boskiej Chmielnej patronki chmielarzy, a to ze piwo nie widziało chmielu to nie ma znaczenia. Na Chmielaki nie da się pojechać z rodziną bo jedno wielkie pijane bydło się przewala więc jeszcze trzeba nam tego samego w Lublinie. Propagowanie pijaństwa zawsze w Polsce uzyskiwało aplauz.
adnd
tylko tak zapytam – czy prawda jest że zamiast goryczki z chmielu dodaja żołc bydlencą bo jest taniej i cos tam cos tam?
gienio
PERŁA swoją goryczkę uzyskuje z BYCZEJ ZÓŁCI
Chmielu w niej nie posmakujesz
w większości piw zresztą goryczka jest z żółci byczej czy tam krowiej
Chmielu coraz mniej w naszym kraju – ale Niemcy i Holendrzy wiedzą co robią -HAJ – NEKEN
robta-co-chceta
Piwa z gmo, glifosatem i innymi dobrociami…
donat
Super imprezka. Jestem wielkim fanem lubelskiej perełki 😉
krakski
dla mnie to najlepsze piwo od lat, smak niezmiennie ten sam, studia się przypominają aż
Kto te lubelskie ścieki jeszcze pije, przecież to jest syf
jeśli chciałeś zabłysnąć, to trzeba sie było posypać brokatem…
Niestety ma racje, ale to dotyczy wszystkich piw z tzw. kampanii. Przecież nawet piana nie trzyma się na kuflu ani nie kipi z butelki, przykre ale tak jest.
ale ma w 100 % rację po tym tylko sraczka jest
…ano syf.
A szkoda.
Długi czas to było całkiem pijalne piwo (tak od połowy lat 90-tych, jak się za nie wzięli, do końca poprzedniej dekady mniej-więcej). Teraz nie sposób tego wziąć do ust. Nawet nie smakuje już jak piwo.
Teraz „kultura piwna” Perły ograniczy się do zorganizowania troglodytom imprezy biesiadnej z niewytwarzanym nawet wyłącznie ze słodu jęczmiennego piwem.
W momencie, gdy w całym kraju odbywa się oddolna, kraftowa rewolucja, ktoś z wielkiego browaru nagle coś o „piwnej kulturze” mówi?
Cóż – życzę im jak najbardziej „kulturalnych” biesiadników.
Życzę, by ta warka Perły DH (dla niekumatych – dry hopped, czyli chmielonej na zimno) była jak najsmaczniejsza.
Ja się jednak nie wybieram.
Tylko Trybunalskie. Na Chmielakach dostało pierwszą nagrodę
Piwna kultura,
prawie jak kultura kibolska
Perła zeszła na psy, nawet miejscowe pijaczki nie chcą tego ścieku. Smak i zapach starej skarpety i jeszcze coś do tego sikacza dodają, że po łyku zgaga męczy. Perła jest wzorem jak można spierniczyć całkiem przyzwoite piwo, które teraz nawet nie wolno nazwać piwem- brrrr syf napój piwo podobny!
Zapraszamy alkoholików wraz ze współuzależnionymi rodzinami.
Piwo w dzisiejszych czasach to trujący ściek. Powinni zakazać to sprzedawać bo w nim sama chemia i syfiaste dodatki. Ma być zysk komercyjny i wydajność a reszta się nie liczy. Od jakiegoś czasu w Polsce nie da się kupić w normalnym sklepie dobrego piwa. O kulturze piwnej to lepiej nie wspominać zwłaszcza wśród Polaków. Miasto nie powinno angażować się w takie imprezy ale układy i interesy zarządców miasta jak i browaru idą w parze. Jak impreza się rozkręci i przyjmie to pewnie jeszcze kościół się podczepi ze świętem typu Matki Boskiej Chmielnej patronki chmielarzy, a to ze piwo nie widziało chmielu to nie ma znaczenia. Na Chmielaki nie da się pojechać z rodziną bo jedno wielkie pijane bydło się przewala więc jeszcze trzeba nam tego samego w Lublinie. Propagowanie pijaństwa zawsze w Polsce uzyskiwało aplauz.
tylko tak zapytam – czy prawda jest że zamiast goryczki z chmielu dodaja żołc bydlencą bo jest taniej i cos tam cos tam?
PERŁA swoją goryczkę uzyskuje z BYCZEJ ZÓŁCI
Chmielu w niej nie posmakujesz
w większości piw zresztą goryczka jest z żółci byczej czy tam krowiej
Chmielu coraz mniej w naszym kraju – ale Niemcy i Holendrzy wiedzą co robią -HAJ – NEKEN
Piwa z gmo, glifosatem i innymi dobrociami…
Super imprezka. Jestem wielkim fanem lubelskiej perełki 😉
dla mnie to najlepsze piwo od lat, smak niezmiennie ten sam, studia się przypominają aż