Środa, 15 stycznia 202515/01/2025
690 680 960
690 680 960

W Lublinie posypały się mandaty. Wszystko w ramach akcji „Drift-Stop”

W miniony weekend policjanci z lubelskiej drogówki przeprowadzili kolejne działania „Drift-Stop”. Podczas ostatnich działań mundurowi zatrzymali 21 dowodów rejestracyjnych, ujawnili 84 wykroczenia i nałożyli prawie 50 mandatów.

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie w miniony weekend przeprowadzili wzmożone kontrole, mające na celu wyeliminowanie z ruchu drogowego pojazdów zagrażających bezpieczeństwu. Funkcjonariusze skupili się na kierowcach rażąco naruszających przepisy oraz kontrolowali różne aspekty związane z przestrzeganiem prawa.

W ramach działań sprawdzano prędkość, trzeźwość kierowców, stan techniczny pojazdów oraz poziom hałasu generowanego przez układy wydechowe. To ostatnie od dłuższego czasu stanowi przedmiot szczególnej uwagi policji, z uwagi na wzrost liczby samochodów z nielegalnymi modyfikacjami wydechów.

W ciągu weekendu funkcjonariusze skontrolowali kilkadziesiąt pojazdów, ujawniając łącznie 84 wykroczenia. Nałożono blisko 50 mandatów, przy czym większość z nich dotyczyła przekroczenia dopuszczalnej prędkości.

Pomimo licznych działań prewencyjnych, wciąż na drogach miasta pojawiają się kierowcy, którzy dokonują niedozwolonych przeróbek swoich pojazdów. Policjanci zatrzymali aż 21 dowodów rejestracyjnych, głównie w związku z niezgodnymi z przepisami zmianami technicznymi.

Policja zapowiada dalsze kontrole i apeluje do kierowców o przestrzeganie przepisów, które mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa na drogach. Weekendowe działania są częścią szerszej strategii mającej na celu ograniczenie ryzykownych zachowań na ulicach Lublina i okolic.

9 komentarzy

  1. Jurek ze spychacza
    Ocena: 0

    Popieram.

  2. Ocena: 0

    Mam cichą nadzieję że mandaty miły właściwą wysokość a brak ich uregulowania zostanie zamieniony na konfiskatę narzędzia przestępstwa . Leczenie kompleksów młdych ludzi powinno odbywać się w gabinetach lekarskich a nie na ulicy

  3. Ostatni sprawiedliwy
    Ocena: 0

    Super więcej takich i trzeba się brać za taxi na aplikację trzeba to wytępić i Zimbabwe w autach nie nadających się do ruchu!!! Bo sporo tego na mieście!

  4. Ocena: 0

    Stop-Drift matołki! Nie ma akcji Drift-Stop

  5. Na „starym” Felinie często widuję auto całe czarne, nawet szyby są tak przyciemnione, że aż czarne. To auto bardzo głośno jeździ, nawet przy małej prędkości je słychać. Z kolej na „nowym” Felinie, przy Zygmunta Augusta mieszka osobnik posiadający kilka aut z silnikami o głośnym wydechu, hałasuje nimi na ulicach oraz generuje wysoki poziom spalin w podziemnym garażu, gdy on i jego koleżkowie przyjadą tymi wszystkimi hałasującymi puszkami na raz. Wziąć się za tę patologię, mandaty wystawiać, bo jest z czego kosić!!!!!!!!!

  6. Ocena: -3

    Brawo, oby jak najwięcej kontroli. Ale poza nim to jednak tym ludziom trzeba tor zbudować bo sami tego nie ogarną

    • A ja lubię jeździć szybko na łyżwach ,to znaczy że miasto ma mi zbudować tor do jazdy szybkiej ? Przypadkiem też lubię pooglądać gwiazdy nocą, dlaczego miasto nie zbuduje mi obserwatorium?
      Wszystko jest dla ludzi ale dlaczego wszyscy mają się zrzucać na hobby wąskiej grupy?

    • Jeżeli ktoś ma kompleksy, to najpierw polecam odwiedzić lekarze, a później można takiemu wybudować tor. Natomiast, jeśli lekarz orzekający stwierdzi odpowiednią jednostkę chorobową to powinien zadbać o odebranie uprawnień do kierowania wszelkimi pojazdami.

  7. Ocena: -3

    Ciche auta zabijają małe dzieci

Dodaj komentarz

Z kraju

Biznes i handel

Polityka i społeczeństwo

Zdrowie i styl życia

Nauka i technologia