Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024
690 680 960
690 680 960

W kominiarkach i z siekierą przyjechali na posesję. Żądali zwrotu pieniędzy (zdjęcia)

Ubrani w kominiarki przyjechali na jedną z posesji w gminie Spiczyn i zażądali od znajdującego się tam mężczyzny zwrotu pieniędzy. Jeszcze tego samego dnia zniszczyli znajdujące się na posesji samochody i wybili szyby w oknach domu.

50 komentarzy

  1. Mi też namiar by się przydał do tej windykacyjnej firmy !!!!

  2. Jak było, tak było, ale jest to sygnał dla innych dłużników – jak sie brało, to trza oddać i nie ma to tamto…
    Dobry zwyczaj, nie pożyczaj…

  3. Gangsterzy z Bożej łaski grono gówniarzy co myśleli że pałką i siekierą będą siali postrach żenada ale mimo to długi się oddaje

  4. Dobra, dobra… Taka jest wersja napadniętego – ale raczej mało prawdopodobne, żeby chodziło o spłatę pożyczki. Pewnie napadnięty „wziął w komis” trochę tego ze słoika i się nie rozliczył…

  5. Wcale bym się nie zdziwił iz te długi tj.kasa za towar który miał rozprowadzic.wolał kupić samochody.

    • Eryku a wiesz czyje były te samochody?? opisywany mężczyzna był obecny przelotem na posesji która do niego nie należy tylko ciekawe dlaczego policja się nie pochwaliła że napadów było kilka o tych samych porach i akurat w godzinach napadów jej niestety nie było…jak nie znacie tematu to nie obrażajcie ludzi i śpijcie spokojnie do czasu…

  6. jak nie wiecie jaki byl powod to sobie nie wymyslajcie histori …

  7. Jakiś namiar na sebów? Zrobiłby sparing.

  8. Jaki by nie był to z nudów tam nie pojechali, nie robi się wjazdów nie niszczy mienia i nie grozi typowi z braku ciekawszego zajęcia. Coś im wisiał i najwyraźniej nie mial ochoty na zwrot.

    • Najwyraźniej to człowieka który ma nieciekawą przeszłość łatwo jest o coś oskarżyć a potem naćpanym szukać sobie winowajcy swoich problemów a przy okazji niszczyć życie innym ludziom

  9. bo wyegzekwować pieniądze od dłużnika jeśli on unika płacenia to w tym kraju wręcz niemożliwe. Komornik tylko sprawdza w zusie czy pracuje i rachunki bankowe, jeśli nie ma z czego zabrać to stwierdza że dłużnik nieściągalny, a gość śmieje się w twarz. Chory kraj.

  10. Dobrze mu zrobili, i tak ulgowy. Jak ktoś komuś winny to łamie się ręce. Długi się oddaje.

Z kraju