Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

W jednym z bloków w Lublinie siedzi wąż. Może wyjść za kilka dni, gad nie jest jadowity

Mieszkańcy dostrzegli na balkonie węża, gad jednak na widok strażaków ukrył się w elewacji budynku. Kiedy zgłodnieje lub poczuje pragnienie sam wyjdzie na zewnątrz. Nie należy się go obawiać, jednak nie wolno go straszyć, aby znów się nie schował.

W sobotni wieczór mieszkańcy jednego z bloków przy ul. Langiewicza w Lublinie dostrzegli węża. O wszystkim zaalarmowali straż miejską. Wcześniej na miejscu pojawili się strażacy. Okazało się, że znajdujący się na balkonie wąż na ich widok uciekł w szczelinę prowadzącą pod elewację budynku.

Gada starali się schwytać członkowie Lubelskiego Egzotarium, czyli placówki Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt, która na terenie miasta wzywana jest do takich zdarzeń. Jednak miejsce, w którym schronił się wąż, uniemożliwia jego wydostanie bez zburzenia elewacji i ocieplenia.

Nawet gdyby administracja osiedla wyraziła zgodę na tak radykalne działania, nie gwarantuje to pozytywnego skutku. Wąż może bowiem przemieszczać w wolnych przestrzeniach pomiędzy ścianą a ociepleniem. Z uwagi, iż wąż zbożowy jest niegroźny dla człowieka jak też domowych zwierząt, postanowiono pozostawić go w spokoju.

Kiedy gad zgłodnieje lub poczuje pragnienie sam wyjdzie na zewnątrz. Jednak może to potrwać od kilku do nawet kilkunastu dni. Dlatego też w przypadku zauważenia w tej okolicy węża, takiego jak na zdjęciu, należy powiadomić Straż Miejską lub Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt. Wówczas zostanie on odłowiony. Pozwoli to na jego uratowanie, gdyż gad ten, pozostając na zewnątrz, nie ma szans na przeżycie zimy.

5 komentarzy

  1. Jeszcze jeden wylazł przed wyborami…

  2. Siedzi? . A może leży?:).

Dodaj komentarz

Z kraju