W czwartek nad Lublinem można było zobaczyć, a przede wszystkim usłyszeć samolot F-16. Drugą ciekawą maszyną, która przeleciała nad miastem był Boeing 737 „Piłsudski”.
Było dwa f-16 i latają co tydzień w okolicach wrotkowa
Pabloo(oryginał)
A u mnie na pauzie nad samochodem Gawron beczki robił nad ranem. Potem pierdut w żywopłot obok. Chyba złapał zadyszke.
Janek
Najśmieszniejsze jest to, że za czasów peło najważniejsze jednostki rozmieszczone były po zachodniej stronie kraju, gdzie mamy „przyjaciół” i sojuszników a na wschodniej stronie likwidowano wszytko co się da. No i teraz jak się pojawi raz na kilkanaście tygodni pojedynczy samolot to wzbudza sensację.
aa
Uprzejmie donoszę, że wczoraj nad Lublinem przeleciały też 3 bociany, 50 wróbli i zawróciło 125 wron.
Czuwaj!
Tuman
F-16 na max speedzie przeleci nad całą Polska po szerokości w 15 minut.
Było dwa f-16 i latają co tydzień w okolicach wrotkowa
A u mnie na pauzie nad samochodem Gawron beczki robił nad ranem. Potem pierdut w żywopłot obok. Chyba złapał zadyszke.
Najśmieszniejsze jest to, że za czasów peło najważniejsze jednostki rozmieszczone były po zachodniej stronie kraju, gdzie mamy „przyjaciół” i sojuszników a na wschodniej stronie likwidowano wszytko co się da. No i teraz jak się pojawi raz na kilkanaście tygodni pojedynczy samolot to wzbudza sensację.
Uprzejmie donoszę, że wczoraj nad Lublinem przeleciały też 3 bociany, 50 wróbli i zawróciło 125 wron.
Czuwaj!
F-16 na max speedzie przeleci nad całą Polska po szerokości w 15 minut.