Przed południem, na wjeździe na rondo Lubelskiego Lipca’80 od strony ul. Fabrycznej miało miejsce zderzenie dwóch pojazdów. Na miejscu pracują policjanci. Nie ma utrudnień w ruchu.
W Austrii zauważyłem, że zanim włączy się żółte to kilka razy pulsuje zielone. Działa to znakomicie. Każdy kierowca widząc coś takiego zdejmuje odruchowo nogę z gazu i wszystko gra. U nas jak dojeżdżasz do świateł, to właściwie nie wiadomo, czy nagle nie zapali ci się żółte, nie wiadomo jechać-nie jechać. Efekty jak w tym najechaniu. Czy nie dałoby się wprowadzić takiego prostego rozwiązania także u nas?
gość
Wystarczy spojrzeć na światła dla pieszych poruszających się w tym samym kierunku żeby wiedzieć że zaraz się skończy zielone…..
K
Ktoś w ogóle zauważył że to nie autobus mpk tylko carrefourowy? Oni mają swoich wynajętych kierowców na te dwie trasy którymi dowoza klientów do galerii lubelskiej (sic!). A że większość z tych kierowców to jest ze stażem pracy uprawniającym już dawno do emerytury, no to jeżdżą tak jak kiedyś jak mniej było aut na ulicach.
W Austrii zauważyłem, że zanim włączy się żółte to kilka razy pulsuje zielone. Działa to znakomicie. Każdy kierowca widząc coś takiego zdejmuje odruchowo nogę z gazu i wszystko gra. U nas jak dojeżdżasz do świateł, to właściwie nie wiadomo, czy nagle nie zapali ci się żółte, nie wiadomo jechać-nie jechać. Efekty jak w tym najechaniu. Czy nie dałoby się wprowadzić takiego prostego rozwiązania także u nas?
Wystarczy spojrzeć na światła dla pieszych poruszających się w tym samym kierunku żeby wiedzieć że zaraz się skończy zielone…..
Ktoś w ogóle zauważył że to nie autobus mpk tylko carrefourowy? Oni mają swoich wynajętych kierowców na te dwie trasy którymi dowoza klientów do galerii lubelskiej (sic!). A że większość z tych kierowców to jest ze stażem pracy uprawniającym już dawno do emerytury, no to jeżdżą tak jak kiedyś jak mniej było aut na ulicach.