Uwierzył w historię o wypadku, przekazał oszustom pieniądze i biżuterię 07:42 02-05-2022

Kolejny mieszkaniec regionu padł ofiarą oszustwa metodą „na policjanta”. 74-latek uwierzył, że jego syn spowodował wypadek. Zaufał też mężczyźnie, który przez telefon podawał się za policjanta i twierdził, że gdy senior przekaże wszystkie oszczędności to sprawa nie trafi do prokuratury. Niestety mężczyzna uwierzył w zmyśloną historię i przekazał oszustom pieniądze oraz biżuterię.
Policjanci ostrzegają i opisują metody działania przestępców
„Na wnuczka”, „na wypadek”
Sposób działania: Osoba przez telefon udaje młodą osobę z rodziny niejednokrotnie płacząc do słuchawki i rozpaczając, że stała się tragedia. Najczęstsza historia to wypadek drogowy, który ta osoba miała spowodować i aby nie trafić do więzienia pilnie potrzebuje pieniędzy. W tej historii niejednokrotnie pojawia się drugi głos w słuchawce i podaje się za policjanta lub prokuratora, który potwierdza historię o wypadku.
„Na policjanta”
Sposób działania: Przez telefon osoba podająca się za funkcjonariusza (policjanta, prokuratora, funkcjonariusza CBŚP) informuje, że prowadzi śledztwo w sprawie nieuczciwych pracowników banku lub szajce włamywaczy, którzy okradają mieszkania. W obu przypadkach pieniądze są zagrożone. W wersji z bankiem polecają przelać je na specjalnie utworzone „bezpieczne konto” (oczywiście jest to konto należące do oszustów). W drugiej wersji pieniądze zgromadzane w domu oraz wszelkie kosztowności należy przekazać rzekomemu „policjantowi”, które je odbierze i przechowa w depozycie. Niejednokrotnie osoby wyrzucały pieniądze spakowane w reklamówkę przez okno, bo na dole miał je przechwycić „policjant”.
Jak nie dać się oszukać?
Pamiętaj! Prawdziwy funkcjonariusz nie będzie informował Cię przez telefon o prowadzonym śledztwie a tym bardziej prosił o podanie ilości zgromadzonych pieniędzy i przekazywanie ich innym osobom lub przelewaniem na inne konta bankowe.
Pamiętaj również, aby zachować czujność i ostrożność, jeśli kiedykolwiek przez telefon usłyszysz prośbę o pilną pomoc i przekazanie pieniędzy. To najprawdopodobniej próba oszustwa.
Natychmiast zakończ rozmowę i wybierz numer do osoby Ci najbliższej informując o tym co się stało. W przypadku jakichkolwiek podejrzeń powiadom również Policję.
(fot. Policja)
Poniósł karę za chęć mataczenia, takiemu ojcu/dziadkowi jest obojętne co stało się domniemanej ofierze „wypadku” najważniejsze żeby syn/wnuczek uniknął odpowiedzialności.
Na mataczenie jest stosowny paragraf w KK.
Powinien jeszcze dostać karę za łapówkarstwo.
Stary a głupi – ludzie na emeryturze są jak dzieci we mgle.
Zgoda Stefanku: ludzie na emeryturze są jak dzieci we mgle, ale tylko ci co za dużo tej emerytury mając i odłożyli sporo na tzw. czarną godzinę.
Mnie myśli o mataczeniu nie przychodzą do głowy, bo to co dostaję przelewem z ZUS’u, ledwo mi na opłaty i michę wystarcza.
Łone tam w Chełmie pisowym we wszystko wierzo buhahaha
Nas obrabiają metodą na podatek i jeszcze nikt z tym nic bie zrobił
Najbardziej popularna jest metoda na ZUS.
Co miesiąc nas okradają w biały dzień.