Usiłowała zmienić pas ruchu. Wjechał w nią kierowca mitsubishi (zdjęcia)
16:58 07-03-2019
Do zdarzenia doszło w czwartek około godziny 11:30 na al. Spółdzielczości Pracy w Lublinie. Na wysokości Ikei zderzyły się dwa samochody: osobowy i ciężarowy. Na miejscu interweniowała policja.
Jak wstępnie ustalono, oba pojazdy jechały lewym pasem w kierunku Lubartowa. Kierująca osobowym renaultem widząc, że pas jest wyłączony z ruchu z powodu prac drogowych, postanowiła zjechać na prawą stronę. Zatrzymała się co zaskoczyło kierowcę ciężarowego mitsubishi, który poruszał się za nią. W wyniku tego nie zdołał on wyhamować i uderzył w tył renaulta.
W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Badanie alkomatem wykazało, że oboje kierujący byli trzeźwi. Policjanci ustalają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia.
(fot. lublin112)
wina **** baby
Ma facet nauczkę żeby za babą trzymać konkretną odległość. Zycie boleśnie to zdefiniowało.
Normalny kierowca który wie co robi, zerka w lusterko, włącza kierunek i zmienia pas. Tutaj trzeba uj wie po co stawać w miejscu.
Nie wiesz dlaczego? Bo pustostan umysłowy jedzie do końca aż prawie wjedzie w przeszkodę. Potem po heblach i szuka miejsca na drugim pasie. To samo dzieje się na drogach ekspresowych. Widzi baran, że np ciężarówka przed nim/nią, ale nie zmieni odpowiednio wcześniej pasa, nie przydusi, żeby wykonać sprawnie manewr, tylko czeka i jedzie z palcem nad spustem (kierunkowskazem), żeby ostatecznie wykonać manewr najwolniej jak się da, bo już prawie w ciężarówkę wjeżdża. A wystarczy wcześniej zorientować się w sytuacji, odpowiednio wcześniej kierunkowskaz oznajmiający zamiar wykonania manewru a nie wykonywania go i zmiana pasa ruchu. Ale na uj mózgu i kierunkowskazu w odpowiedni sposób używać.
„oba pojazdy jechały lewym pasem w kierunku Lubartowa”
Do tego mistrzyni lewego pasa. Pewnie chciał koleś zawalidrogę wyprzedzić i czekał aż łaskawie zjedzie na prawy pas a ta się zatrzymała…
Ale dlaczego ona się zatrzymała???
Ładna sztuka , taka zgrabna jak sarenka .
jak syren ariel
Dobrze odchowana.
jeśli coś ma z sarenki to ewentualnie depilację