Poniedziałek, 29 kwietnia 202429/04/2024
690 680 960
690 680 960

Ul. Willowa: Zderzenie dwóch aut zakorkowało znaczną część miasta

Popołudniowy wypadek na ul. Willowej w Lublinie skutecznie sprawił, że ulice w tej części miasta zostały szybko zakorkowane. Kierowcy szukali alternatywnych dróg, jednak i tam, napotykali spore utrudnienia.

27 komentarzy

  1. no tak jak jest kolizja to najlepiej na środku stanać

    • Jeśli ktoś jest ranny, to do czasu przyjazdu policji nie wolno przestawiać samochodów uczestniczących w zdarzeniu.

  2. Skoro ranna od poduszki to wypadek nie kolizjia

  3. A skąd wiadomo że to kolizja?Dopiero po badaniach kierującej się okaże czy kolizja czy wypadek.

    • Wypadek jak są straty w postaci ofiar czyli ludzi kolizja jeżeli straty są jedynie materialne.:-)

  4. Mozna sobie losobie wyobrazac co bylo na solidarnosci/ sikorskiego/ duch na tym smiesznym skrzyżowaniu gdzie i kolejka z sikorskiego i z tysiaclecia do wjazdu na willową

  5. co to k..a za poduszka w tym Fordzie?… Z ćwiekami?…

  6. Dokładnie brak ofiar to należałoby zepchnąć na pobocze a nie blokować pół miasta.

  7. Na Willowej przejście na druga stronę ulicy nawet na pasach graniczy niemal z cudem. Mój rekord oczekiwania aż się zatrzymał kierowca to 17 min!!!!! Trudno też nie wspomnieć, że na Willowej zdecydowana większość kierowców jedzie z nadmierną prędkością.
    Ps. Bodajże 3 czy 4 dni temu zwalniając, by wpuścić włączający się do ruchu autobus (z daleko widziałem, że ma włączony kierunkowskaz, ale nikt nie chciał go wpuścić) usłyszałem klakson kierowcy z tyłu i wymachiwanie rękami.
    Ciekawe czy też by tak protestacyjnie machał rękami gdyby to on kierował tym autobusem?

  8. Ford g.. wort. Przy takiej stłuczce zeby poduszka wychła. Dziadostwo i tyle.

  9. Trudno żeby się nie zakorkowało. Ford stał na środku skrzyżowania, policja stanęła wielkim radiowozem (Transit czy coś – nie ma go na zdjęciu) w poprzek Willowej, zasłaniając 90% widoku na ulicę. Nikt nie kierował ruchem, kierowcy jadący od Ducha i Poligonowej musieli czekać aż co któryś samochód wyjeżdżający z Willowej ich przepuści – masakra. A wystarczyło skrzyżowanie wcześniej skierować jadących Willową na równoległą ulicę i ruch w obie strony odbywałby się płynnie i bezkolizyjnie!

    • Uzupełnienie: jechałem tamtędy ok. 17:00, a więc godzinę po kolizji. Na zdjęciach widać już dodatkowe dwa radiowozy i policjanta kierującego ruchem. Tylko że do tej pory to już pewnie cała Solidarności i Sikorskiego stały…

  10. BRAWO DLA POLICJI…… Zamiast zrobić zdjęcie i udrożnić ruch to nie wiem co tam można tyle robić…. Przez takie coś pół miasta musi stać… gdybym tam był to bym Panom z drogówki pogratulował osobiście ich pracy. Z resztą przy każdej kolizji w centrum to samo… Kur** czy tych aut naprawde nie można wpiz** zepchnąć z tej drogi ?

    • Miałem trzy podobne kolizje i do żadnej z nich nie wzywałem policji – zjechać na bok, spisać oświadczenie i bezproblemowa naprawa z ubezpieczenia. Tutaj pewnie też by się obyło bez całej szopki gdyby klapka od poduszki powietrznej nie trzepnęła „kierowniczki” w twarz. Była też straż pożarna, jak można się domyślać, do neutralizacji wycieku płynu chłodniczego z Forda (widać że VW zmasakrował chłodnicę hakiem – pewnie „jechał po przyczepkę”, bo wiadomo że normalnie z hakiem jeździć nie można)…

      • Coś Ci się pomyliło,nie ma zakazu jazdy z hakiem.

        • może googler w (dla przykładu) Niemczech mieszka i z tychże Niemiec pisze na lublin112…. ? (nie mylić z Niemcami podlubelskimi:)

    • Ludzie co to sie wyrabia w mieście ? Od kilku dni czytam codziennie na lublin112, że ktoś sie zagapił i wjechał komuś w tył auta. To trzeba być ślepym czy co, ślisko nie jest i takie sytuacje. Po prostu głupota i żenada kierujacych i nie ma tu tłumaczenia, że ktoś sie zagapił bo trzeba mieć oczy nakoło głowy i właczyć myślenie.

      • Można zaryzykować stwierdzenie, że kierowca polo uratował pieszym życie, gdyby się nie zatrzymał, to kierowniczka forda, zagapiona, mogłaby wjechać prosto w nich…

      • Ma Rysia - nie zawsze dziewica

        Narzekajcie sobie na trąby za kierownicą, a ja się pochwalę… niedawno odeszłam na ciężko zasłużoną emeryturę. Przez blisko 30 lat pracowałam jako „chamka” wożąc „państwo” trolejbusem.
        I cały ten czas dzięki Bogu, bez kolizji i wypadków.z mojej winy.
        Dlatego dziwię się takim rurom, które nie są w stanie myśleć za kierownicą o niczym innym jak o rozmowie przez telefon, poprawianie makijażu, czy wytrzeszczaniu gał na wszystko, ale nie drogę przed sobą.

        • gratuluję bezkolizyjnego przebiegu „służby”:) jestem pełna podziwu, bo ja na Pani miejscu zjadłabym wszystkie nerwy:) co prawda w komunikacji nie pracuję ale mam nadzieję, że kiedyś stuknie mi 30 lat bezwypadkowej jazdy…:) póki co 10 minęło i na koncie mam tylko połamany na zaspie śnieżnej zderzak mondeowy… no ale obok takiego strach nawet mocniej kichnąć albo głośniej krzyknąć- szkoda gadać… 🙂

    • Dla Twojej informacji, jeśli nie wiadomo co sie stalo z poszkodowanym auta z drogi zepchnac nie wolno, musi przyjechac patrol wypadkowy ktory sporzadzi odpowiedni szkic i zdjecia, jesli na caly lublin jest jeden patrol wypadkowy i w jednym czasie kilka wypadkow to wybacz, lepiej pojedz i podziekuj tym co mysla o niebieskich migdalach jezdzac samochodami i powoduja zderzenia a nie policjantom, zreszta gratulujac im zapewniam ze wytlumacza ci dobitnie na miejscu o co chodzi, jesli masz problem z mala iloscia patroli ktore moga obslugiwac konkretne zdarzenia napisz list do Komendanta a nie sie uskarzasz w internetach. pozdrawiam.

      • no chyba se jaja robisz ze w godzinach szczytu na miasto wielkosci Lublina jest jeden patrol wypadkowy.

        • Przykro to stwierdzic ale wtedy byl jeden patrol, dlatego wyglada to tak jak wyglada i nikt nic z tym nie zrobi.

Z kraju