W środę po południu na ul. Porzeczkowej w Lublinie doszło do potrącenia pieszej przez rowerzystę. Kobieta z obrażeniami ciała została przetransportowana do szpitala.
Na chodnik miała prawo wyjść zza krzaka; za to Pan rowerzysta nie powinien jechać chodnikiem A skoro już musiał jechać to powinien mieć świadomość że pieszy może pojawić się nie wiadomo skąd A on musi go przepuścić…
Kuba
Wychodząc z podporządkowanego chodnika na główny, wymusiła pierwszeństwo na łamiącym przepisy rowerzyście. Jej wina a rowerzysta tylko mandat.
Nie ma czegoś takiego jak podporządkowany chodnik.
Kuba
Jak nie ma jak jest. Wyjście z posesji to jak droga podporządkowana. Na chodnikach też obowiązują pewne zasady kultury ale widać ciebie nie dotyczą.
Masters
Dokładnie
Regina
Na Porzeczkowej to taki standard, szczególnie w tym miejscu gdy jadąc z górki nagle jest próg. Bardzo krótki, plastikowy, niezła hopka. Aby w miarę bezboleśnie przejechać, trzeba bardzo zwolnić, prawie się zatrzymać. Rowerzyści często korzystają wtedy „chwilowo” z chodnika, na który wjazd w tym miejscy jest łagodniejszy niż sam próg. Przypuszczalnie tym razem było podobnie.
wujek Kleofas
Przez te progi można przy krawędzi jezdni spokojnie przejechać na rowerze bez podskakiwania. A na góralu to już zupełnie na luzach. Nic nie usprawiedliwia potrącania ludzi na chodnikach – nie istnieje coś takiego, jak wtargnięcie pieszego na chodnik.
Mietek
Czas w tej sprawie złożyć interpelację poselską. To nie może tak być, by pieszy bezkarnie mógł sobie wtargnąć na chodnik.
Lu
Nieświadoma kobieta nie wiedziała, że rowerzysta ma zawsze pierszeństwo i dlatego została potrącona. Smutne.
kopyto
Rowerzyści wypie**alać z chodników! Wychodzi na to, że piesi mają latać albo iść szosą!
K.P
Niby zrobili tyle dróg rowerowych (czyli prościej mówiąc – zwęzili chodniki o 3/4 zostawiając pieszym 50 cm szerokości, a resztę przeznaczając dla rowerów), a ci idioci i tak wpadaja na ludzi.
Reds
W okolicy o ktorej mowa w artykule nie ma ścieżki ciemnoto z koziej wólki.
hrabiaski
to co z tego?czy to upoważnia do jazdy po chodniku i rozjeżdżania pieszych?! mądralo!
ta
wiec ciemniaku reds w takich przypadkach masz zapitalac droga, jazda na chodniku jest dozwolnona w dordze wyjatki w scisle okreslonych przypadkach. ale wlasnie pederasci wszystko maja gdzies, wczoraj na ul.wojciechowskiej(DDR na calej dlugosci, po obu stronach )babsko zasuwalo srodkiem chodnika, az mialem ochote pomoc jej zejsc z tego roweru:)
mietek
kobieta siedziała na drzewie i zeskoczyła wprost pod rower ja to widziałem ona uszkodziła też rower bo gruba była
aaakukukubekaaaa
Nastepnym razem musisz uważać, Koliberku 🙂
pestkobar
To jest Proszę państwa wypadek
Magda_z_Lublina
Idąc chodnikiem upomniałam rowerzystę, że zgodnie z prawem o ruchu drogowym powinien poruszać się po ulicy. Pan zawrócił i zapytał mnie, czy jestem zawodowym kierowcą. Moja odpowiedź była przeciąga, na co Pan Rowerzysta odpowiedział, że nie będzie jechał ulicą, gdyż to spowoduje korki i on nie będzie blokował pasa ruchu. Powiedziałam, że za to grozi mandat…Szkoda słów… Na ulicy Krakowskie Przedmieście i w centrum nie da się spokojnie przejść chodnikiem!
Aneta
5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;
2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;
3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6.
6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
pietrek
Dziecko jak by wybiegło z bloku to z taką prędkością to by chyba zabił.
Na chodnik miała prawo wyjść zza krzaka; za to Pan rowerzysta nie powinien jechać chodnikiem A skoro już musiał jechać to powinien mieć świadomość że pieszy może pojawić się nie wiadomo skąd A on musi go przepuścić…
Wychodząc z podporządkowanego chodnika na główny, wymusiła pierwszeństwo na łamiącym przepisy rowerzyście. Jej wina a rowerzysta tylko mandat.
Nie ma czegoś takiego jak podporządkowany chodnik.
Jak nie ma jak jest. Wyjście z posesji to jak droga podporządkowana. Na chodnikach też obowiązują pewne zasady kultury ale widać ciebie nie dotyczą.
Dokładnie
Na Porzeczkowej to taki standard, szczególnie w tym miejscu gdy jadąc z górki nagle jest próg. Bardzo krótki, plastikowy, niezła hopka. Aby w miarę bezboleśnie przejechać, trzeba bardzo zwolnić, prawie się zatrzymać. Rowerzyści często korzystają wtedy „chwilowo” z chodnika, na który wjazd w tym miejscy jest łagodniejszy niż sam próg. Przypuszczalnie tym razem było podobnie.
Przez te progi można przy krawędzi jezdni spokojnie przejechać na rowerze bez podskakiwania. A na góralu to już zupełnie na luzach. Nic nie usprawiedliwia potrącania ludzi na chodnikach – nie istnieje coś takiego, jak wtargnięcie pieszego na chodnik.
Czas w tej sprawie złożyć interpelację poselską. To nie może tak być, by pieszy bezkarnie mógł sobie wtargnąć na chodnik.
Nieświadoma kobieta nie wiedziała, że rowerzysta ma zawsze pierszeństwo i dlatego została potrącona. Smutne.
Rowerzyści wypie**alać z chodników! Wychodzi na to, że piesi mają latać albo iść szosą!
Niby zrobili tyle dróg rowerowych (czyli prościej mówiąc – zwęzili chodniki o 3/4 zostawiając pieszym 50 cm szerokości, a resztę przeznaczając dla rowerów), a ci idioci i tak wpadaja na ludzi.
W okolicy o ktorej mowa w artykule nie ma ścieżki ciemnoto z koziej wólki.
to co z tego?czy to upoważnia do jazdy po chodniku i rozjeżdżania pieszych?! mądralo!
wiec ciemniaku reds w takich przypadkach masz zapitalac droga, jazda na chodniku jest dozwolnona w dordze wyjatki w scisle okreslonych przypadkach. ale wlasnie pederasci wszystko maja gdzies, wczoraj na ul.wojciechowskiej(DDR na calej dlugosci, po obu stronach )babsko zasuwalo srodkiem chodnika, az mialem ochote pomoc jej zejsc z tego roweru:)
kobieta siedziała na drzewie i zeskoczyła wprost pod rower ja to widziałem ona uszkodziła też rower bo gruba była
Nastepnym razem musisz uważać, Koliberku 🙂
To jest Proszę państwa wypadek
Idąc chodnikiem upomniałam rowerzystę, że zgodnie z prawem o ruchu drogowym powinien poruszać się po ulicy. Pan zawrócił i zapytał mnie, czy jestem zawodowym kierowcą. Moja odpowiedź była przeciąga, na co Pan Rowerzysta odpowiedział, że nie będzie jechał ulicą, gdyż to spowoduje korki i on nie będzie blokował pasa ruchu. Powiedziałam, że za to grozi mandat…Szkoda słów… Na ulicy Krakowskie Przedmieście i w centrum nie da się spokojnie przejść chodnikiem!
5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;
2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;
3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź, gęsta mgła), z zastrzeżeniem ust. 6.
6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
Dziecko jak by wybiegło z bloku to z taką prędkością to by chyba zabił.